Górski debiut Parku Śląskiego

Ponad 70 zawodniczek i zawodników zmierzyło się z trasą pełną ciasnych zakrętów, szybkich zbiegów i wymagających podbiegów podczas debiutującego w Parku Śląskim Biegu Górskiego. Z najdłuższą trasą o dystansie 9 kilometrów i przewyższeniu około 400 metrów najszybciej poradzili sobie Paweł Cieślik i Daria Radczuk. Na krótszej, 4,5 kilometrowej trasie triumfowali Michał Kwieciński i Maja Banaś.

Góra Parkowa w Parku Śląskim to dla większości trenujących w tym terenie mało znany fragment tego śląskiego kompleksu. Regularna siatka asfaltowych alejek pokrywa szczelnie okolice Planetarium i to tam najczęściej można spotkać biegaczy, rowerzystów czy rolkarzy.

Tymczasem nie brak tu też ciekawych i poplątanych ścieżek. – Stąd idea Biegu Górskiego. Pokazać, że można urozmaicić monotonne klepanie asfaltów. Ciekawych terenów nie brakuje – mówił Marek Woźniczka, organizator biegu.

W sobotni poranek 14 czerwca spod ikony Parku – Planetarium – na trasę ruszyło 77 biegaczek i biegaczy. Większość zmierzyła się z dłuższym dystansem 9 kilometrów, czyli dwóch pętli po 4,5 kilometra. Uczestnicy biegu najpierw pokonywali bardzo szybki, asfaltowy zbieg do głównych arterii Parku, by za moment nawrócić i zmierzyć się z pierwszym podbiegiem, prowadzącym między innymi przez słynny Park Rzeźb. Kilkadziesiąt metrów w miarę płaskiego przebiegu i … kolejny, szybki zbieg. Tym razem urozmaicony muldami i wąskimi ścieżynkami, z których obficie korzystają pasjonaci kolarstwa grawitacyjnego.

Po krętym zbiegu na muldach zawodnikom wybijał półmetek pętli. W drugiej części trasy dominowały szerokie leśne ścieżki na zmianę z wąskimi single-trackami, którymi biegacze raz wbiegali, raz zbiegali. W tym fragmencie trasy zdarzyła się wpadka organizacyjna – na moment przed startem zerwano część oznaczeń, przez co grupa uczestników biegu pogubiła się i skróciła trasę. – To było jedyne zastrzeżenie co do organizacji. W tym fragmencie zgubiło się bardzo wielu zawodników – relacjonował po biegu Marcin Kubera.

Na mecie zamiast tradycyjnego ciepłego posiłku czekało … drugie śniadanie w formie szwedzkiego stołu. Śląskie oblaty, owoce, smalczyk i herbata błyskawicznie zyskały sympatię uczestników. Krótko po 11 nagrodzono najlepszych bryłą węgla z pamiątkową tabliczką i nagrodami od sponsorów – sklepu Decathlon Easy Chorzów, firmy Diagnostix i Centrum Fitness Monopol. Tym samym inauguracja Biegów Górskich w Parku Śląskim dobiegła końca z mocnym postanowieniem, że to nie koniec takiej formy biegania w tym miejscu.