Marka The North Face do tej pory kojarzyła mi się wyłącznie jako producent markowego sprzętu outdoorowego i wyprawowego takiego jak kurtki, spodnie, polary, czapki, rękawiczki, plecaki, namioty, torby itp.
Wiedząc czego oczekuję od tego rodzaju obuwia, mając doświadczenie z innymi markami butów przeznaczonych do biegów przełajowych, z wielkim zainteresowaniem przyjąłem propozycję udziału w testach męskiego modelu butów The North Face Single Track.
Nadmienić należy iż polska i amerykańska edycja Runner`s World przyznały butom tym tytuł Debiutu Roku 2010, a magazyn Outside tytuł „Gear of The Year” przyznawany nowym produktom, które wyróżniają się najlepszą technologią, designem i właściwościami użytkowymi. Postanowiłem to sam sprawdzić by potwierdzić lub zweryfikować tą opinię opierając się na swoich własnych doświadczeniach jako użytkownika, z uwzględnieniem swoich własnych oczekiwań i odczuć w tej kwestii.
Buty dotarły do mnie wprost z belgijskiego magazynu w tak wielkiej paczce, że śmiało zmieściłyby się tam jeszcze kolejne 4 pary. W środku wielkiego, starannie zapakowanego kartonu, w oryginalnym pudełku znajdował się właściwy produkt. Tak więc dbałość o szczegóły już na wstępie działa na korzystny wizerunek tej marki.
Pierwsze wrażenie i ocena, to ta związana z wizualną stroną produktu.
Trafił do mnie model w kolorze stalowo-szarym z granatowymi elementami. Jako, że nie jestem zwolennikiem jaskrawych kolorów, muszę przyznać, że takie zestawienie kolorystyczne jak dla mnie, jest najbardziej optymalne patrząc pod kątem ich przyszłego wykorzystania w terenie.
Tyle na temat związany z wzornictwem. Teraz przyjrzyjmy się wykonaniu, zastosowanym technologiom i użytym materiałom.
Model Single – Track został wykonany z odpornej na ścieranie syntetycznej skóry, umiejscowionej w środkowej jego części oraz na czubku buta.
Cholewka pokryta jest gęstą, kilkuwarstwową tkaniną siatkową , która podobnie jak osłonięty język buta chronią przed dostaniem się do wnętrza niechcianych „ciał obcych” co działa bardzo deprymująco, szczególnie na zawodach. O ile jest to jednak już standard w tego typu butach, tutaj zastosowano inne rozwiązanie. To nie język wszyty w boczne ściany buta tworzy ochronę, lecz specjalna tkanina umiejscowiona ponad nim będąca zarazem integralną częścią języka.
Pięta tego modelu ma opinię „najbardziej miękkiej” w tego typu butach i trzeba przyznać, że amortyzacja tej części buta bardzo dobrze spełnia swoje zadanie chroniąc piętę w momencie kontaktu z twardym podłożem. W połączeniu z elastyczną przednią częścią buta i specjalnym systemem dopasowania w śródstopiu zapewnia im stabilność, a zastosowana dobrze wyprofilowana i gruba wkładka Ortholite Northotic zapewnia dodatkowe wzmocnienie i komfort.
Jeśli chodzi o amortyzację to podeszwa X-2 wykonana została z podwójnej gęstości pianki EVA, a wkładka Snake Plate to element zabezpieczający spód stopy przed „trudnym” podłożem, czyli wszystkim tym, z czym nasza stopa musi się borykać przy nastąpieniu na kamień, korzeń czy inne twarde niespodzianki. Stwarza to znacznie lepszy komfort w czasie wielogodzinnych wycieczek biegowych. Dodając do tego podeszwy Tenacious Grip, z jak policzyłem 20 gumowymi sześciokątnymi wypustkami na podeszwie – z czego 12 z nich – sądząc po dotyku, wykonano z tzw.„sticky rubber” czyli „lepkiej gumy”, uzyskujemy całkiem uniwersalny i stabilny but do biegania.
Testowane buty The North Face Single Track brały udział w kilku sprawdzianach podczas startów w biegach górskich, gdzie poddawane były surowej próbie zarówno na podbiegach jak i zbiegach.
Moim zdaniem doskonale wywiązały się z postawionych im celów oraz zdały celująco egzamin z wymagającego testu w terenie.
Po przeprowadzonych testach wykonanych na zróżnicowanym podłożu z naciskiem jednak na drogi nieutwardzone i górskie szlaki (gdyż właśnie w tym celu wykorzystywałem je najczęściej), oceniam wykonanie butów na bardzo dobrym poziomie. Nie zauważyłem żadnych poprzerywanych szwów czy rozklejającej się podeszwy. Po miesięcznym intensywnym użytkowaniu starł się nieco bieżnik na pięcie i kołkach, ale trzeba się dobrze przyjrzeć by to dostrzec.
But w wersji damskiej testowała także Izabela Zatorska – najlepsza polska biegaczka górska w historii.
Dla każdego biegacza,a szczególnie uprawiającego biegi górskie – najważniejsze są buty. Dobre buty to konfort biegu i lepszy wynik sportowy. Przez okres kilku tygodni testowałam buty firmy The North Face Single Track.
Dzięki temu, że mają bardzo dobrze wyprofilowany bieżnik i są lekkie nadają się również do startów w biegach górskich zarówno w stylu anglosaskim jak i alpejskim.
Polecam te buty profesjonalistom i amatorom którzy uprawiają piękną dyscyplinę, biegi górskie.
Testerzy: Krzysztof Szwed, Izabela Zatorska
Cena w Polsce: około 420 zł
Obuwie dostępne jest m.in. w sieci sklepów AlpinSport
Leave a Comment