W niedzielę, 25 października we włoskiej miejscowości Morbegno, odbyła się 58 edycja Trofeo Vanoni – wyścigu górskiego, który co roku skupia najlepszych biegaczy włoskich i zagranicznych w tej specjalności.
W imprezie zorganizowanej przez CSI Morbegno, wzięło udział przeszło 400 młodych sportowców.
Poniżej przedstawiamy relację z tych zawodów, autorstwa Andrzeja Puchacza:
Tym razem na tradycyjne Trofeo Vanoni ruszaliśmy z Wrocławia. Przed wyjazdem „wygooglowałem” nową interesującą trasę dojazdu. Zamiast jechać z Monachium na Innsbruck sugerowano pojechać na Garnisch-Partenkirchen. Miało być 70 km bliżej i 3 kwadranse krócej. Poza tym niepotrzebna stawała się winieta na austriackie autostrady. Jak się okazało było 100 km więcej i 4 godziny dłużej, a w drodze powrotnej i tak trzeba było kupić winietę, bo nie zamierzaliśmy dochodzić, w którym miejscu popełniliśmy błąd. Prawdziwe więc okazało się przysłowie „Kto drogi prostuje w domu nie nocuje”. Na szczęście pogoda dopisywała zarówno w drodze jak i na miejscu.
Polska reprezentacja startuje w tych zawodach od 2001 roku. Kobiety mają do pokonania trasę 5,0 km + 248 m – 248 km, natomiast mężczyźni startują w sztafecie 3 X 7,25 km + 435 m – 435 m. Poza tym odbywają się tu biegi dla dzieci i młodzieży do młodszego juniora włącznie.
Jako pierwsza wystartowała Magda Dias. Był to rok dużych sukcesów dla Magdy, która zakwalifikowała się do reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata w Biegach Przełajowych w Pekinie, w marcu tego roku. Po raz trzeci z rzędu okazała się najlepszą polską juniorką w mistrzostwach świata w biegach górskich i zajęła w nich najlepsze spośród swoich startów, bo 7 miejsce.
Tym razem bieg był wyjątkowo silnie obsadzony. Na starcie stanęło 5 zawodniczek spośród pierwszych 17 w kategorii seniorek, w tym wicemistrzyni świata z Wielkiej Brytanii – Emily Collinge. Poza tym utytułowana choć nieobecna na tegorocznych mistrzostwach Antonela Confortola, 13. w roku ubiegłym podczas Mistrzostw Europy – Katie Walshaw oraz 5, 6 i 7 juniorki z tegorocznych mistrzostw świata. Rewelacyjną formę wykazała Emily Walshaw, która nie dała żadnych szans rywalkom. Jak relacjonowała siódma zawodniczka mistrzostw świata, Czeszka Pavla Schorna, Brytyjka na pierwszym podbiegu „odeszla prycz”. Jeśli zdrowie jej dopisze to w przyszłym roku w mistrzostwach świata może zagrozić samej Andrei Mayr, od lat niepokonanej na alpejskich trasach. Collinge o 29 sekund poprawiła rekord trasy należący zarówno do Pavli Schorny, jak i do Anny Pichrtovej. Magda w tej stawce zajęła 14 miejsce oraz 3 w klasyfikacji poniżej 23 lat.
Natomiast została bezsprzecznie Miss Zawodów, gdyż żadna zawodniczka nie miała takiego aplauzu podczas prezentacji, na mecie, przy dekoracji, a chętni do pamiątkowego zdjęcia byli nie tylko przedstawiciele płci odmiennej, ale również najmłodsze adeptki biegania, które chciały zrobić sobie zdjęcie z Magdą pod hasłem „Jak dorosnę to chcę być taka jak ta Pani”.
W biegu sztafetowym na pierwszej zmianie pobiegł najbardziej doświadczony z trójki reprezentantów Kamil Jastrzębski. Na podbiegu było świetnie. Długo utrzymywał 4 miejsce, ale zbieg to nie była jego bajka i w efekcie ukończył zmianę na 10 pozycji.
Na drugiej zmianie Bartek Przedwojewski mozolnie parł do przodu. Na podbiegu wyprzedził 3, a na zbiegu – 1 rywala i po dwóch zmianach Polska była na 6 pozycji.
Na trzeciej zmianie biegł najmłodszy zawodnik ekipy, 19-letni Mateusz Celak. Wyprzedził go tylko Marco Leoni z miejscowego klubu CSI Morbegno i ostatecznie Polska ukończyła zawody na 7 miejscu. Bartek sklasyfikowany na 5, a Mateusz na 6 miejscu w kategorii poniżej 23 lat. Kamil Jastrzębski okazał się najlepszym z Polaków na podbiegu.
Pasjonująca była walka o zwycięstwo. Po pierwszej zmianie prowadził Czech Jan Janu – 11 w ostatnich mistrzostwach świata. Nie miał jednak partnerów w ekipie na odpowiednim poziomie, gdyż pozostali dwaj zawodnicy mieli gorsze czasy od Polaków. Na drugiej zmianie prowadzenie objęła Francja nie oddała go do końca. Na drugiej pozycji Wielka Brytania. Na trzecie miejsce z ósmego wyprowadził swoją ekipę GS Orobie Alex Baldaccini, który po raz piąty z rzędu okazał się najlepszy indywidualnie na tej trasie. Z czasem 28:48, który jest gorszy o 27 sekund od należącego do niego rekordu trasy, wyprzedził drugiego indywidualnie Anglika Bena Mounseya o 1 minutę 33 sekundy.
W zawodach wzięło udział 145 sztafet.
Wyniki kobiet:
http://www.gscsimorbegno.altervista.org/Trofeo%20Vanoni/Classifiche%20Femminili%202015.pdf
Międzyczasy kobiet (salita – podbieg, discesa – zbieg)
http://www.gscsimorbegno.altervista.org/Trofeo%20Vanoni/Intertempi_32_Vanonifemminile.pdf
Wyniki mężczyzn:
Sztafeta
http://www.gscsimorbegno.altervista.org/Trofeo%20Vanoni/Staffette%202015.pdf
Indywidualnie
http://www.gscsimorbegno.altervista.org/Trofeo%20Vanoni/Individuale%202015.pdf
Międzyczasy
http://www.gscsimorbegno.altervista.org/Trofeo%20Vanoni/Intertempi_58_Trofeo_Vanoni.pdf
Wideo
Relacja: Andrzej Puchacz
Leave a Comment