Wreszcie wywiad z samym Mistrzem Polski w biegach górskich na Ultra Dystansie – Marcinem Świercem
1. Marcinie – raz jeszcze gratuluję kolejnego tytułu Mistrza Polski. To już Twój 21 medal Mistrzostw Polski w tym 14 złoty! Nikt nie ma ich więcej (Dominika Wiśniewska Ulfik ma 13 tytułów Mistrzyni Polski, Andrzej Długosz 12 a Izabela Zatorska ma 11) Czy jeszcze 5-6 lat temu myślałeś o takich sukcesach?
Przypomnijmy, że pierwszy swój medal MP (srebrny) zdobyłeś w 2007 roku (w stylu alpejskim).
Dziękuję. Kiedy zaczynałem startować w biegach górskich zupełnie nie myślałem o tym, że uzbieram tak pokaźną kolekcję medali Mistrzostw Polski. Dla mnie każdy medal to kawał ciężkiej roboty. Chciałem po prostu dobrze biegać, a okazało się że idzie mi całkiem nieźle i pojawiły się pierwsze medale. Mam nadzieję, że w kolejnych latach zdobędę ich jeszcze kilka.
2. Po drodze były jeszcze medale w stylu anglosaskim aż w 2010 roku zdobyłeś pierwszy tytuł Mistrza Polski na Długim dystansie. Czy pamiętasz kiedy zdecydowałeś że zaczniesz się specjalizować w biegach długich i skyrunning?
Taka decyzja przyszła z czasem. Nie było to jednak tak, że wstałem pewnego dnia i powiedziałem sobie, że od dziś biegam tylko biegi długie i skyrunning. Trzeba najpierw spróbować. Pamiętam jak pierwszy raz startowałem w Biegu Marduły w Zakopanem. To trudny i techniczny bieg, ale poczułem, że to ‘moja bajka’. Od tego czasu startuję tam co roku. Z czasem zauważyłem też, że lepiej biega mi się na długich dystansach, rozkręcam się z każdym kilometrem. Do tego predyspozycje, dużo samozaparcia, wyrzeczeń, dobry trening i tak się ukształtowałem. Choć biegi ultra typu 100 mil jeszcze przed mną.
3. Od tamtego czasu rok 2011 był jedynym w którym nie zdobyłeś złota na długim dystansie – wtedy przegrałeś z Miłoszem Szcześniewskim. W tym roku Miłosz wygrał w Biegu Rzeźnika, w którym i Ty tryumfowałeś – czy w nim właśnie upatrywałeś w Krynicy głównego rywala?
Rywali było kilku, chociaż tak naprawdę do końca nie wiadomo było kto się pojawi na starcie. Czasem nagle pojawia się jakiś zawodnik z Ukrainy lub Węgier. Staram się jednak nie patrzeć zbytnio na konkurentów tylko skupić się na swoim zadaniu. Spodziewałem się, że Miłosz może być mocny w tym roku. Bardzo dobrze pobiegł w Mistrzostwa Polski na Długim Dystansie w Szczawnicy czy wspomnianego Rzeźnika. W ostatnim czasie mało startował i solidnie się przygotowywał to tych zawodów. Trzeba pamiętać, że to są jednak biegi ultra i tu wszystko może się zdarzyć.
4. Na kolejnych punktach kontrolnych widać było że zdobywasz coraz większą przewagę nad konkurentami, na 21 km było to już około 8 minut! Jak ci się biegło w Krynicy ? Czy miałeś jakieś większe kryzysy?
W Krynicy od początku biegło mi się bardzo dobrze. Czułem, że noga dobrze się kręci. Do pierwszego przepaku wszystko podbiegłem. W Rytrze nawet powiedziałem do mojego supportu, że czuję iż biegnę za szybko, tam miałem już około 14 minut przewagi. Do Piwnicznej było super jednak robiło się coraz bardziej gorąco. W dolinach mgła, na szczytach słońce. Ostatni odcinek Piwniczna – Krynica jest w dużej części nieosłonięty i tu już poczułem palące słońce. Od Szczawnika nieco zwolniłem, a wiedząc, że mam dużą przewagę końcówkę pobiegłem trochę spokojniej. Do końca byłem zmotywowany by wygrać. Czas gorszy tylko o 2 min niż rok temu. Lubię Krynicę i może jeszcze tu kiedyś wrócę.
5. W tym roku zdobywasz tytuł Mistrza Polski (na długim, ultra dystansie i w skyrunningu) z olbrzymią przewagą nad konkurencją – czy te zwycięstwa były dla Ciebie na tyle łatwe jak można by wnioskować z przewagi na mecie? Który z tych biegów Mistrzostw Polski był dla Ciebie najcięższy ?
Rzeczywiście, za każdym razem miałem sporą przewagę, ale za każdym razem trzeba było ją wypracować. Jeżeli rywale nie napierają zbyt mocno staram się zdobyć przewagę i potem kontrolować bieg aż do mety. A który był najcięższy? To trudne pytanie, bo każdy z tych biegów był zupełnie inny. Mistrzostwa Polski w Szczawnicy uważam za bardzo wymagające, to był mój pierwszy start w sezonie. Treningi szły po mojej myśli, ale dopiero zawody weryfikują formę. Na szczęście okazało się, że jest bardzo dobrze. Do Zakopanego też byłem dobrze przygotowany i lubię biegać w Tatrach, a zwłaszcza ten bieg.
W Krynicy też byłem solidnie przygotowany co pokazało, że na razie nikt nie może dotrzymać mi kroku. Cel na ten sezon -obrona trzech tytułów MP została zrealizowana po raz trzeci z rzędu.
6. Marcin Świerc to już zawodnik klasy międzynarodowej – zdradź nam proszę jakie masz jeszcze plany startowe na ten rok, zwłaszcza te zagraniczne.
Ten sezon zmierza już ku końcowi. Został mi jeszcze ostatni start 24 września w Ultra Pirineu w Hiszpanii – 110km i prawie 7 000 m przewyższenia. To ostatnie zawody z cyklu Pucharu Świata Skyrunning Ultra. Mam nadzieję że uda mi się wskoczyć na ‘pudło’ w całym cyklu. A potem już tylko roztrenowanie, oraz inne projekty, które chcę rozwijać.
7. A co w przyszłym roku ?
Będę się starał iść w inne projekty. Cykl Skyrunning Ultra mimo, że bardzo prestiżowy – jest bardzo ciężki. Wymaga to wiele zaangażowania, sił i energii. Mam kilka pomysłów na nowe starty. Będzie kilka nowych projektów, w tym edukacyjny dla młodych. Będzie się działo…
Zapraszamy na stronę www.marcinswierc.pl
Leave a Comment