Aż 650 zawodników, w tym blisko dwustu z cyklu SNS stawiło się na starcie 33. Biegu Gwarków koło Wałbrzycha. Trudna, wąska trasa tego znanego biegu sprawiła sporo trudności nawet doświadczonym biegaczom. A już za tydzień wielkie wydarzenie w Jakuszycach – zawody na trasie Pucharu Świata, dla wszystkich chętnych!
W niedzielę w okolicach schroniska Andrzejówka była cudowna pogoda. Świecące słońce nie potęgowało uczucia chłodu. Na starcie 33. Biegu Gwarków stawiło się 650 osób. Niewiele brakowało do pobicia rekordu frekwencji z ubiegłego roku – 662 narciarzy. Dobry wynik to duża zasługa zawodników startujących regularnie w cyklu SNS.
W niedzielę w okolicach Wałbrzycha pojawiło się blisko 200 osób na co dzień znajdujących się na listach SNS-a. – To był dla nas świetny trening przez czekającymi nas za tydzień zawodami w Jakuszycach – mówili SNS-owcy.
Rzeczywiście już za tydzień (sobota i niedziela, 4-5 lutego) w Jakuszycach odbędzie się próba generalna przed zawodami Pucharu Świata w narciarstwie biegowym. W sobotę zawodnicy pobiegną sprint stylem dowolnym, a w niedzielę będą rywalizowali na 10 i 15 km klasykiem, dokładnie na tych samych trasach, co 18 lutego Justyna Kowalczyk, Marit Bjoergen, czy Dario Cologna. Szczegóły dotyczące zawodów, które odbędą się za tydzień, przede wszystkim zapisów na nie – prześlemy Państwu już w poniedziałkowy wieczór.
– Po przebiegnięciu pętli wokół Waligóry i Klina, trasy pucharowe w Jakuszycach będą wydawały się łatwiejsze – uśmiechali się w niedzielę zawodnicy.
Jest w tym dużo prawdy. Zjazdy i podbiegi koło Andrzejówki mają podobną trudność, co w Jakuszycach, ale są dużo węższe i co gorsza często nie widać, co znajduje się za zakrętem.
Na krętych pętlach wokół Waligóry i Klina najlepiej radzili sobie w niedzielę miejscowi, którzy mają okazję często tu trenować.
Choć na koronnym dystansie 20 km stylem dowolnym triumfował Radosław Szwade ze Szczytnej. Ale spory był w tym udział sędziów, którzy nie pokierowali na metę prowadzącego przez większość dystansu Bogusława Gracza, który w ten sposób stracił szansę na zwycięstwo.
Dziesięć kilometrów łyżwą to dominacja młodych zawodników UKS Melafir Czarny Bór. Wygrał Mateusz Janik.
W klasyku miejscowych pewnie ograł regularnie wygrywający w SNS-ie Piotr Skowron z Jeleniej Góry.
Ten najliczniej obsadzony dystans to generalnie wielki triumf zawodników cyklu Salomona, których aż dziewięciu znalazło się w czołowej dziesiątce!
Na 20 km klasykiem po raz kolejny na Gwarkach wygrał Czech Pavel Brydl.
Zdjęcia Stacja Jakuszyce
Leave a Comment