Rozmowa z Marcinem Świercem przed startem w zawodach Ultra Mallorca Serra de Tramuntana 2012
Igor Błachut (IB): Przed wami (obok Marcina startuje w zawodach także Piotrek Hercog) wspólny start w zawodach za granicą. Macie tremę, czy uważasz, że może tu na przykład zaprocentować doświadczenie z Biegu Rzeźnika?
Marcin Świerc (MŚ): Akurat ten start jest indywidualny, więc każdy walczy na własną rękę…Ale każdy mój poprzedni tego typu występ dawał mi doświadczenie. Rzeźnik, 24LH, nawet każdy długi trening na pewno pomaga…A tak w ogóle to się cieszę, że mogę teraz trenować. Wracam po kontuzji, która mnie dobijała. Nie pozostaje nic innego, jak wrócić mocniejszym.
Marcin na trasie Mistrzostw Polski w biegach górskich w stylu alpejskim (Foto ze zbiorów M.Swobody)
IB: Obawiasz się bardziej trudności związanych z profilem trasy, czy pogodą?
MŚ: Dla mnie to w ogóle najdłuższy dystans, z jakim się dotychczas mierzyłem. Do tego samotny. Myślę, że największym problemem może być ciepły klimat, oraz duże przewyższenia – między 70. a 8. kilometrem to jest ściana. Moja forma nie jest doskonała. Brak obiegania po górach, niedawno wznowione treningi, nie stawiają mnie w komfortowej sytuacji. Piotrek ma też większe doświadczenie. Ja się jeszcze uczę. Ale będzie to dobry trening przed Rzeźnikiem, oraz pole do zbierania kolejnych doświadczeń. Jestem jednym z młodszych zawodników w stawce, ale na pewno skóry tanio nie sprzedam.
Marcin zdobywa wicemistrzostwo Polski na długim dystansie (foto: D.Ząbczyński)
IB: Startujecie z Piotrkiem na własne konto – ale jedziecie tam razem i pewnie będziecie się przed startem wspierać i motywować…
MŚ:. Wspierać będziemy się na pewno także na trasie, mimo, że to nie będzie przecież start w teamie. A motywacja będzie na pewno… Liczymy na następną fajną przygodę, zobaczenie nowego miejsca, poznanie kolejnych wariatów, zmierzenie się z sobą, pokonanie swoich słabości. Ja jadę przy tym po doświadczenie, które ma zaprocentować w następnych ultra startach.
Foto: Piotr Hercog na trasie Biegu Rzeźnika (Foto: Monika Strojny)
IB: Widziałeś listę startową – jak widzisz wasze szanse w konfrontacji z rywalami?
MŚ: Lista startowa to około 500 nazwisk. Są mocarze, reprezentanci kilku krajów. Polaków więcej nie widziałem, naszych tam zresztą jeszcze nie było. A jest team Salomona z Hiszpanii (na czele z Nereą Martinez Urruzolą – 2. zawodniczką UTMB) oraz świetnymi zawodnikami hiszpańskimi. Wiadomo, że właśnie oni będą grać główne role. Jest duża grupa zawodników z Niemiec, trafili się nawet biegacze z Afryki. Będzie na pewno ciekawie. W sumie nawet nie ma co myśleć, kto biega… trzeba robić swoje i dotrzeć na metę, po 107 kilometrach, oby w jak najlepszym czasie.
IB: I tego się trzymajmy. Powodzenia!
-> Więcej informacji o biegu <-
Rozmawiał: Igor Błachut
Foto: Monika Strojny, Marek Swoboda. Dominik Ząbczyński
Hej Chłopaki!
Dajcie czadu, trzymam kciuki 🙂 Do zobaczenia na Rzeźniku
Marcin i Piotr, takich jak Was dwóch to nie ma ani jednego 🙂
Trzymam kciuki, jak zawsze i powodzenia!
a raczej „takich dwóch, jak Was trzech, to nie ma ani jednego” 🙂