W tym roku startowali głównie w Polsce notując świetne wyniki w największych krajowych imprezach górskich: Festiwalu Biegu Rzeźnika, Dolnośląskim Festiwalu Biegów Górskich, Biegu Granią Tatr oraz Festiwalu Biegowym w Krynicy-Zdrój. Za granicą, pojawili się w tym sezonie tylko raz, również odgrywając w zawodach najważniejsze rolę. Tym razem zdecydowali się pojechać naprawdę daleko. Magdalena Łączak i Paweł Dybek wystartują w Azores Triangle Adventure 2017.
Azory, a właściwie oficjalnie Region Autonomiczny Azorów to archipelag dziewięciu wysp wulkanicznych należących do Portugalii. Położony ok. 1500 km od wybrzeży Półwyspu Iberyjskiego zaliczany jest do Makaronezji. Strome, skaliste wybrzeża, kraterowe jeziora, zróżnicowana rzeźba terenu i nieprzewidywalna pogoda – w tych właśnie okolicznościach przyrody zawodnicy Salomon Suunto Team zmierzą się z 3-dniowym wyścigiem na Azorach. To wszystko już w najbliższy weekend w dniach od 6 do 8 października.
Impreza składa się z 3 biegów, rozgrywanych w ciągu 3 dni na 3 różnych wyspach na które zawodnicy są transportowani łódkami. Można wytarować w pojedynczych zawodach, można w 2 etapach, ale najbardziej prestiżowe jest ukończenie wszystkich 3 etapów. Magda z Pawłem jak przystało na prawdziwych ultrasów zmierzą się z całością dystansu.
Wszystko zacznie się w piątek na wyspie Pico, a podczas pierwszego etapu zawodnicy będą mieli do pokonania dystans 28 km/+2328. Najwyższym punktem na trasie będzie szczyt Pico będący jednocześnie najwyższym wzniesieniem Portugalii (2351 m n.p.m.). Drugiego dnia zawodnicy wystartują na wyspie Sao Jorge. Trasa będzie miała również około 28 km, ale będzie dla biegaczy nieco bardziej łaskawsza. Zawodnicy nie będą już wspinać się tak wysoko jak na wyspie Pico, ale również przyjdzie im do pokonać ponad 1900 metrów w górę.
Finałem biegu będzie wyspa Volcanoes na której biegacze zmierzą się z najdłuższą bo 42 kilometrową trasą. Na pocieszenie trzeba dodać, że ostatni etap to „tylko” 1700 metrów pod górę. Warto wspomnieć o wyjątkowości finałowego etapu. Otóż początek trzeciego etapu startuje z najmłodszego skrawka Portugalii, powstałego ledwie 58 lat temu, po wybuchu wulkanu Capelinhos. Jeśli dodam, że etap jak i cała trzydniowa rywalizacja zakończy się w miasteczku Horta znajdującego się nad jedną z najpiękniejszych zatok na świecie to nie pozostaje nic innego jak życzyć zawodnikom fantastycznej pogody.
Całkowita długość trzydniowych zmagań wyniesie w sumie niepełna 100 km/+6000 metrów. Paradoksalnie nie długość ani profil trasy stanowią dla zawodników największą niewiadomą. W końcu Magda i Paweł w zeszłym roku ukończyli słynny Gore-Tex Transapline Run na 4 miejscu w kategorii zespołów mieszanych. Tam rywalizowali przez 8 dni z rzędu, a do pokonania było 260 km/+15000.
Czego zatem obawiają się nasi zawodnicy i w jakich nastrojach udają się na Azory?
Magda Łączak i Paweł Dybek:
„Wyjazd i start na Azorach chcemy przede wszystkim potraktować jako przygodę, możliwość odwiedzenia zakątka świata o którym mogliśmy do tej pory jedynie przeczytać. Nie traktujemy tego startu tylko i wyłącznie sportowo. Przede wszystkim chcemy się dobrze bawić, a jeśli przy tym uda się porywalizować będzie nam jeszcze przyjemniej. Kompletnie nie wiemy jak zareagują na podróż nasze organizmy. Nie mówimy tutaj o podróży samolotem, ale transporcie między wyspami, które odbywają się nie samolotem a drogą morską. Z tego co wiemy transport łódkami potrafił już nie raz namieszać w klasyfikacji zawodów. Tym razem prosimy o zaciskanie kciuków jeszcze mocniej”
Warto dodać, że 2 lata temu w zawodach startował Kamil Leśniak, który zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej wygrywając przy okazji jeden z etapów.
Strona zawodów: https://www.azorestrailrun.com/triangle-provas-races
fb: https://www.facebook.com/azorestrailrun/
Foto:
– archiwum własne Magda Łączak i Paweł Dybek
– Jacek Deneka
Leave a Comment