IV Kaszubska Poniewierka

Malownicze i pagórkowate Kaszuby zapraszają ultrasów i biegaczy trailowych po raz czwarty!

Tradycyjnie już, późną zimą, Kaszubska Poniewierka otwiera zapisy na wrześniowe święto biegania trailowego na Kaszubach. W tym roku, poza klasycznym i bez wątpienia najtrudniejszym na północy dystansem 100km, jego mocniejszym wariantem 130km (tylko dla tych, którzy ukończą 100km w 12h) oraz szybkim, łatwym i malowniczym 30 km biegiem przełajowym z punktami widokowymi dookoła jeziora Ostrzyckiego, przygotowaliśmy dla Was dwa dodatkowe biegi po trasie ultra: 75 i 50km. Z perfekcyjnej organizacji jesteśmy znani, zobaczcie więc co czeka Was na trasie.

Dystans ultra rozpoczyna się nocą w Sopocie, u podnóża Łysej Góry, miejsca gdzie zimą można doświadczyć namiastki sportów zimowych – i to tylko 3km od piaszczystej plaży. Pierwsza, nocna (i przez to także unikalna na północy) część trasy to wymagające szlaki Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Mamy tu single tracki, ostre podejścia i techniczne zbiegi trasy przecinającej dzikie rezerwaty, potoki, liczne doliny i morenowe wzniesienia, a przy odrobinie szczęścia można usłyszeć odgłosy dzikich, afrykańskich zwierząt z pobliskiego ZOO.

O wschodzie słońca biegacze opuszczają okolice aglomeracji trójmiejskiej by zagłębić się w ostępy kaszubskich lasów. Trasa wyraźnie się wypłaszacza, ale nadal serwuje wymagające odcinki takiej jak np. zielony szlak nad zbiornikiem Raduni w okolicy Kolbud. Tu dołączają także zawodnicy trasy KP75.

Na brak jezior, czasem mgły i zapachu łąki o poranku nie będziecie mogli narzekać…

Na półmetku ultramaratonu (to już tradycja) można skosztować kaszubskich przysmaków przy akompaniamencie lokalnej orkiestry. To tutaj do rywalizacji po raz pierwszy włączą się zawodnicy KP50.

Biegacze trzech dystansów dotrą do rezerwatu Jar Raduni: unikalnego, malowniczego miejsca, pełnego naturalnych przeszkód, które z pewnością urozmaicą Wam rywalizację i dostarczą świetnej zabawy.

A to wszystko przy akompaniamencie ptaków i szumie rwącej rzeki Raduni uznawanej za jedną z najbardziej pracowitych w Polsce. Na tzw. kaskadzie Raduni zbudowano bowiem aż 9 elektrowni wodnych, a jedną z nich będzie można obejrzeć z bliska.

Ostatnia część trasy to liczne punkty widokowe na okoliczne jeziora kaszubskie, ale widoki będzie można podziwiać tylko wtedy gdy pokonacie kilka solidnych podejść…na Poniewierce nie ma nic za darmo.

Nie zabraknie także lokalnych wiejskich klimatów…

Na brak dopingu lokalnych mieszkańców, mocno zaangażowanych we wsparcie dla biegaczy, również nie będziecie mogli narzekać, szczególnie na najkrótszej trasie. To oni, z grupą ponad stu wolontariuszy przybiją Wam piątkę mocy i dadzą kopa na dalszą część rywalizacji.

KP30 to szybki i niezwykle malowniczy bieg o sporym przewyższeniu. To tu możesz się przekonać jak wspaniały jest trail i dlaczego nie warto już wracać na asfalt!