Chudy Wawrzyniec: poznaliśmy najlepszych ultrasów w kraju

Ultramaraton Chudy Wawrzyniec to zawody rozgrywane w Beskidzie Żywieckim na trasie z Rajczy do Ujsoł. Tegoroczna edycja odbyła się 10 sierpnia i po raz piąty z rzędu była areną zmagań najlepszych biegaczy ultra w Polsce – w ramach rywalizacji na trasie 80 km odbyły się 10. PZLA Mistrzostwa Polski w Biegu Górskim na Ultra Dystansie. Zwycięstwo odniósł debiutujący w imprezie – Marcin Rzeszótko, a jego wynik – 7 godzin 27 minut i 11 sekund to drugi najlepszy czas w historii imprezy. Wśród kobiet najszybszą okazała się Dominika Stelmach – z czasem 8 godzin 55 minut i 48 sekund. Łącznie na pięciu dystansach zawody przyciągnęły rekordową liczbę Uczestników – na mecie zameldowało się 1148 osób.

Emocjonująca rywalizacja na trasie 80 km

Biegi o randzie mistrzowskiej to zazwyczaj okazja to oglądania rywalizacji na wysokim poziomie. Nie inaczej było w sobotę. Na linii startu Chudego Wawrzyńca 80 km (82 km, +3825 m) stanęło kilku zawodników, którzy mieli realne szanse na zdobycie tytułu najlepszego ultrasa. Jak się okazało, od początku tempo dyktował Marcin Rzeszótko, który może pochwalić się największą liczbą punktów ITRA (International Trail Running Association) spośród biegaczy biorących udział w sobotnich zawodach. Śledzący zmagania zawodników nie mieli wątpliwości, że Marcin jest w znakomitej dyspozycji, a Jego wysokie miejsca w rywalizacji z najlepszymi na świecie w ramach prestiżowych biegów za granicą pod szyldem Golden Trail World Series, nie są dziełem przypadku. Warto podkreślić, że Marcin jest organizatorem Tatra Sky Marathon – biegu będącego częścią cyklu GTWS – który odbędzie się już w najbliższą sobotę.

Start w Chudym Wawrzyńcu był zaplanowany z wyprzedzeniem, ale do czwartku przed zawodami nie byłem pewien, czy uda mi się poukładać pracę związaną z organizacją Tatra Sky Marathon tak, by pojawić w Rajczy. Wiedziałem, że jeśli nie pozamykam pewnych tematów to podczas startu będą o nich myślał non stop, a to nie sprzyja sportowej rywalizacji i walce o najwyższe lokaty. Udało się być tutaj i skupić się na biegu. To była dla mnie olbrzymia nagroda, że mogłem przyjechać. Przez te 3 dni pobytu w Beskidzie Żywieckim odetchnąłem nieco od obowiązków. Muszę przyznać, że fakt rozgrywania mistrzostw Polski był dla mnie drugorzędny, choć oczywiście nie był bez znaczenia. Od dawna podobała mi się ta impreza – byłem dwa razy jako kibic, dużo zawodników, których prowadzę tutaj startuje i sam też chciałem się sprawdzić. Co więcej, mam blisko. Można zatem powiedzieć, że mój udział w Chudym był efektem splotu kilku korzystnych czynników. Choć na co dzień trenuję w Tatrach, to nie jestem dobry na bardzo stromych podejściach – zwyczajnie jestem za ciężki. Natomiast w terenie umiarkowanym, urozmaiconym – takim jaki mamy na trasach Chudego Wawrzyńca radzę sobie dość dobrze – można powiedzieć, że jestem uniwersalnym zawodnikiem. Wydaje mi się, że na takich biegach trzeba złapać swoje tempo, takie optymalne – żwawe, ale też nieprzesadnie szybkie. To mi się udało i dlatego wygrałem. Popełniłem sporo błędów – do poprawy w przyszłym roku. Jednym z nich były zbyt szybkie zbiegi na początkowych kilometrach, co na tak biegowych trasach mści się na wypłaszczeniach. Natomiast największy kryzys miałem na odcinku między punktami odżywczymi – między Schroniskiem na Przegibku i Przełęczą Glinka. Liczę na to, że za rok będzie możliwość pościgania się tutaj z mocną ekipą, a ja powalczę o lepszy wynik, bo na pewno jestem w stanie „urwać” ponad 15 minut z czasu, jaki uzyskałem. – Marcin Rzeszótko, zwycięzca Chudego Wawrzyńca 2024, Mistrz Polski na Ultra Dystansie

Czas Marcina na mecie to 7 godzin 27 minut i 11 sekund. Drugie miejsce zajął Florian Pyszel – z wynikiem 7 godzin 50 minut 34 sekundy. Brązowym medalistą MP został – drugi rok z rzędu – Tomasz Skupień, który na metę w Ujsołach dotarł po 7 godzinach 53 minutach i 17 sekundach.

Warto podkreślić, że Florian Pyszel to biegacz mający jak dotąd niewielkie doświadczenie w zawodach ultra – najdłuższy dystans, jaki pokonał podczas biegu górskiego to 55 km.

Wyniki kobiet

Tegoroczna rywalizacja o złoty medal wśród kobiet okazała się być wyrównana. Choć od startu do mety na prowadzeniu była Dominika Stelmach, to ostatecznie jej przewaga nad drugą na mecie – Aliną Wyleżałek – wyniosła zaledwie 1 minutę i 38 sekund. Dominika Stelmach uzyskała czas 8 godzin 55 minut i 49 sekund, Alina Wyleżałek – 8 godzin 57 minut i 27 sekund, a trzecia zawodniczka MP – Magdalena Bednarczyk zameldowała się na mecie po 9 godzinach 9 minutach i 51 sekundach.

Linię mety trasy 80 km minęło 260 osób.

Nie tylko mistrzowska rywalizacja

Chudy Wawrzyniec to nie tylko 82 km, ale także 52 i 102 km – wszystkie dystansie startują jednocześnie – o godz. 4:00, w Rajczy. Formuła Chudego Wawrzyńca umożliwia podjęcie decyzji o dystansie już na trasie biegu, co niezwykle urozmaica zawody – dopiero po 40. km wiadomo, kto skręcił w kierunku mety, a kto planuje pokonać jeden z dłuższych dystansów.

I tak najkrótsza z tras to 52 km i 2525 m w górę. To właśnie ten dystans cieszy się największą popularnością – do mety dotarło w tym roku 480 osób, a zwycięstwo odniósł Krzysztof Komraus (z czasem 4 godziny 54 minuty 11 sekund). Drugie miejsce zajął Michał Kaszuba (wynik 4 godziny 56 minut 33 sekundy), a trzeci był Kamil Kubaszczyk (4 godziny 58 minut 34 sekundy). Wśród pań najszybszą okazała się Agnieszka Tatarek-Konik (5 godzin 29 minut 30 sekund), drugie miejsce zajęła Angelika Noga (5 godzin 55 minut 42 sekundy), a trzecią lokatę wywalczyła Klaudia Petters (5 godzin 58 minut 53 sekundy).

Najdłuższa z tras Chudego Wawrzyńca to ponad 102 km, na których uzbierało się 5115 m w górę. Tegoroczną edycję wygrał zawodnik z Czech – Tomas Kubicik, z czasem 11 godzin 28 minut i 24 sekundy. Drugie miejsce zajął Dominik Grządziel (czas 12 godzin 3 minuty 36 sekund), a trzeci był Radosław Śląski (12 godzin 44 minuty 7 sekund). Wśród pań najszybszą okazała się Ekaterina Fetisova – zwyciężczyni poprzedniej edycji – rozegranej w 2022 roku, ponieważ Chudy Wawrzyniec 100 km jest rozgrywany co 2 lata. Jej wynik – 14 godzin 23 minuty 10 sekund to rekord trasy kobiet tej niezwykle wymagającej pętli. Drugie miejsce zajęła Anna Gierak (14 godzin 51 minut 33 sekundy), a trzecią lokatę wywalczyła Kamila Zalewska (15 godzin 50 minut 10 sekund). O trudności tego biegu najlepiej świadczy fakt, że w limicie 16h do mety dotarły zaledwie 34 osoby, w tym 4 kobiety.

Krótsze dystanse

Biegami towarzyszącymi Chudemu Wawrzyńcowi w edycji 2024 były rozegrane w niedzielę, 11 sierpnia: Mała Rycerzowa (20,7 km i 1150 m up), inov-8 Muńcuł Vertical (2,9 km i 360 m up) oraz Chudy Hulajnik – zawody dla dzieci i młodzieży.

W zawodach Mała Rycerzowa zwycięstwo odniósł Cezary Baliga (1 godzina 45 minut 25 sekund), drugi był Kamil Wojnicki (1 godzina 46 minut 46 sekund), a trzecie miejsce zajął Łukasz Guzik (1 godzina 47 minut 4 sekundy). W rywalizacji pań najlepszą okazała się Izabela Wysłuch (2 godziny 2 minuty 26 sekund), jako druga na mecie zameldowała się Karolina Góral (2 godziny 4 minuty 10 sekund), a trzecia była Marta Chilicka (2 godziny 15 minut 16 sekund).

Choć Vertical na Muńcuł to kameralny bieg, wśród startujących pojawił się zajmujący aktualnie ósmą pozycję w ogólnym rankingu Golden Trail World Series – Marcin Kubica. Bieg ten był dla Marcina „przetarciem” przed sobotnim startem w Tatra Sky Marathon, który jest częścią wspomnianego cyklu GTWS. Wynik Marcina to 15 minut i 41 sekund. Drugie miejsce zajął Gabriel Kuropatwa – 17 minut i 7 sekund, a trzeci był Piotr Książkiewicz – 19 minut i 9 sekund. Wśród pań wygrała Aleksandra Tkaczyk (22 minuty 10 sekund), drugie miejsce zajęła Kamila Feret (23 minuty 29 sekund), a trzecia była Marta Drzazga (24 minuty 1 sekunda).

Dodatkowe inicjatywy

Chudy Wawrzyniec to impreza, której towarzyszy góralska muzyka na żywo. Na starcie, mecie oraz trasach zawodów grają kapele, które tworzą niezwykły klimat. Dudy, skrzypce i trombity, a do tego piękne, mocne głosy – to naprawdę niezwykłe doświadczenie usłyszeć je na trasie biegu!

Co więcej, na mecie zawodów, przez 2 dni trwały Warsztaty Fundacji Górom oraz organizatorów akcji Czyste Beskidy. Było m.in. malowanie etno wzorów, malowanie akwarelami, wykonywanie wełnianych owiec metodą filcowania na sucho oraz eko warsztaty.

Wyniki znajdują się na stronie zawodów. Wiele informacji znajduje się także na profilu Chudego Wawrzyńca na Facebooku. Organizatorem biegu jest Fundacja Krok do Natury. Impreza jest współfinansowana ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki w ramach Programu „Sport Powszechny”, Województwo Śląskie oraz Powiat Żywiecki. Gospodarzami wydarzenia są Gminy Rajcza oraz Ujsoły. Partnerzy to marki: Inov-8 Polska, Garmin Polska, SILVA Polska, Browar Fortuna, High5.

Post navigation

Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jeśli podoba Ci się ten post, być może spodobają Ci się także te