Zapraszamy na kolejny wywiad z cyklu Poznać Mistrza – tym razem porozmawialiśmy z Dominiką Wiśniewską (SKB Kraśnik) – piątą zawodniczką Montrail Ligi, potrójną brązową medalistką Mistrzostw Polski w biegach górskich, Mistrzynią Polski w Biegch Po Schodach.
1. Już od jakiegoś czasu jesteś znana z sukcesów w biegach górskich – jednak do tej pory były to sukcesy głównie juniorskie.
W tym roku niźle „namieszałaś” w rywalizacji wśród seniorek – czy spodziewałaś się takich sukcesów?
Bo za takie trzeba uznać trzy medale MP – mimo iż z tego najmniej cennego kruszcu.
Zajęłaś także IV miejsce w cyklu Mountain Marathon, II miejsce w IV. ME Berglaufpur oraz V w Montrail Lidze Biegów Górskich.
Jesteś także Mistrzynią Polski w Biegach Po Schodach – dużo tego jak na pierwszy rok solidnych treningów po przerwie…
Foto: Mistrzostwa Polski w Biegach Po Schodach
Witam wszystkich Biegaczy,
Wiek juniorki już dawno za mną, przyszedł czas na nowe wyzwania… Jest to mój pierwszy sezon „normalnego” treningu. Cały poprzedni próbowałam pozbierać się po dość długiej przerwie w bieganiu – bo ponad trzyletniej… wtedy też założyłam sobie pewien plan na ten rok, który starałam się realizować…
Bardzo cieszą mnie zdobyte medale, aczkolwiek jak wspomniał Pan w pytaniu, są one z tego najmniej cennego kruszcu, dlatego będę pracować nad tym by w przyszłym sezonie poprawić wyniki.
Foto: Mistrzostwa Słowacji – bieg na Gerlach
2. Które z Twoich startów w tym roku uważasz za najbardziej udane?
Za udane starty uważam te na których udało mi się dać z siebie wszystko… nie zawsze potrafię zmobilizować się do maksymalnego wysiłku… często pod wpływem dużego zmęczenia, bólu, presji… odczuwam zniechęcenie, które przeszkadza w walce na ostatnich metrach… W biegach górskich bardzo ważna jest wytrzymałość psychiczna, której czasami brakuje, ale staram się walczyć z tym…
A starty które miło wspominam to: ME w Biegu Górskim Ekstremalnym – Berglarfpur w Zakopanem, Bieg pod Radziejową w Piwnicznej Zdrój, Półmaraton Żywiecki i może jeszcze Bieg Trzech Kopców w Krakowie.
Foto: z Rafałem Ulfikiem w Biegu Trzech Kopców
3.Czy coś zmieniłaś w swych przygotowaniach szykując się do rywalizacji wśród seniorek?
Rywalizując wśród seniorek musiałam zdecydowanie wydłużyć kilometraż treningowy i to było główną zmianą. Jak już wspomniałam miałam trzyletnią przerwę w bieganiu spowodowaną rozpoczęciem studiów, które chcąc, nie chcąc, całkowicie mnie pochłonęły… Był to czas w którym nie biegałam zupełnie nic… jakieś dwa lata temu postanowiłam z powrotem wrócić do treningu. Początkowo było bardzo ciężko zaczynałam od 4 km truchtu… ale z czasem biegałam coraz więcej i coraz bardziej intensywnie… Wiele zawdzięczam mojemu narzeczonemu na którego wsparcie mogę zawsze liczyć i z którym jeżdżę na zawody oraz trenuję na co dzień…
Foto: Mistrzostwa Polski – s.anglosaski – Bielsko Biała
4. Mamy drugą połowę grudnia – czy już rozpoczęłaś przygotowania do nowego sezonu – jeśli tak to na czym się aktualnie koncentrujesz jeśli chodzi o trening?
Obecnie kończę okres roztrenowania. Zaczynam robić mocniejsze treningi, choć warunki atmosferyczne nieco to utrudniają. W Zabrzu, gdzie mieszkam przez większą część roku akademickiego, w zimie nie łatwo jest znaleźć miejsce do trenowania… ale pewnie wiele osób ma podobną sytuację i wszyscy sobie jakoś radzimy:-).
Aktualnie koncentruję się na sile biegowej, zaczynam jeździć na podbiegi które w Zabrzu robię na hałdach:-), to jedyne „góry” tutaj, natomiast gdy jestem w moim rodzinnym domu na Lubelszczyźnie muszę dojeżdżać 20 km na stok narciarski, tam mam świetny pięciuset metrowy podbieg…:)
Foto: podbiegi na Zabrzańskiej hałdzie
5. Czy wg Ciebie trening biegacza górskiego różni się od przygotowań pod biegi płaskie? Jeśli tak to na czym polegają główne różnice wg Ciebie?
Główną różnicą w treningu biegacza górskiego w porównaniu do przygotowań pod biegi płaskie jest większa ilość siły biegowej – szczególnie podbiegów, poza tym trening wygląda podobnie.
Foto: Bieg na Śnieżkę
6. Czy masz już jakieś plany biegowe na 2011 rok – starty docelowe?
W przyszłym sezonie chcę skoncentrować się głównie na biegach górskich. Planuję wystartować w MP zarówno w stylu alpejskim jak i anglosaskim. Myślę również o starcie w MP na długim dystansie, ale okaże się na co pozwoli mi zdrowie i kondycja… ponieważ zapowiada się przede mną ciężki okres, w czerwcu kończę studia, będę miała sporo ważnych egzaminów… Nie będzie łatwo ale mam nadzieje, że nauka nie przeszkodzi mi w solidnym treningu i odwrotnie, heh…:-)
Foto: Mistrzostwa Świata – Słowenia
7. Co sądzisz o rozwoju biegów górskich w Polsce – czy wg Ciebie można mówić o jakimś przełomie w tym temacie?
Myślę, że biegi górskie prężnie się rozwijają. O przełomie mówiłabym gdyby zostały w pełni „zaakceptowane” przez PZLA…
Bardzo cieszy mnie jednak fakt, że coraz więcej ludzi, zarówno amatorów jak i profesjonalnych biegaczy, decyduje się na tę dyscyplinę sportu. Uważam, że warto spróbować swych sił w górach z wielu prostych powodów takich jak: piękno gór, satysfakcja ze zdobywania ich w ten sposób, zwiedzanie wielu malowniczych i atrakcyjnych miejscowości… Muszę również zwrócić uwagę na to, że w ostatnim czasie powstało sporo nowych, ciekawych biegów.
Bardzo fajnie, oby tak dalej…:-)
Foto: Mistrzostwa Europy – z Mariolą Sojdą (Konowalską)
Leave a Comment