Cała Polska biega w Górach Sowich

8. Górski Bieg Niepodległości w Świerkach

Kolejna duża biegowa impreza organizowana w Gminie Nowa Ruda za nami. Tym razem odbył się tam bieg wyjątkowy, bo od lat organizowany 11 listopada – w Dzień Niepodległości. Zawody zostały rozegrane już ósmy raz i organizatorzy zbliżają się powoli do małego jubileuszu.

Górski Bieg Niepodległości w Świerkach to wręcz wymarzona okazja do tego żeby wydłużyć sobie sezon na bieganie w górach i żeby na sportowo świętować Dzień Niepodległości. W ostatnich latach zdarzyło się już biegać tam po śniegu, w błocie, w deszczu, mgle i przy bardzo niskiej temperaturze. W tym roku pogoda była wyjątkowo łaskawa – jak chyba nigdy w historii tego biegu.

To ważne o tyle, że trasa jest niesamowicie atrakcyjna widokowo – wiedzie grzbietem Wzgórz Włodzickich, równolegle do Gór Sowich. Przepiękne, rozległe górskie łąki, widoki na wszystkie strony świata (z najwyższego punktu na trasie, Góry Włodzickiej, widać i pobliskie Góry Stołowe, i Masyw Śnieżnika, i Karkonosze), i wąskie leśne ścieżki – to przyciąga górskich biegaczy.

Poza tym jest tam oczywiście wszystko, co na trasie dobrego górskiego biegu być powinno. Trasa Biegu Niepodległości w Świerkach ma nieco ponad 10 km i ponad 300 m przewyższeń. Do udziału w zawodach zgłosiło się ponad 400 osób.

Bez taryfy ulgowej z okazji naszego narodowego święta potraktował rywali Czech Pavel Brydl (Muay Running Team), który kolejny raz mocno zaznaczył swoją obecność na polskich górskich zawodach. Wygrał zdecydowanie, choć tylko kilkanaście sekund straty zanotował na mecie drugi zawodnik, a był nim Radosław Boniec. Trzeci był Bartosz Misiak (Alpin Sport Hoka One One Team).

O zwycięstwo w klasyfikacji open kobiet walczyły również panie, a pierwsza na mecie pojawiła się Zuzanna Mokros (RKS Łódź) i tu również wygrana była bezdyskusyjna, a przewaga znacznie większa. Druga była Karolina Obstój (Muay Running Team), a trzecia Katarzyna Bernat (Biegowa Świdnica). Zawodnicy i zawodniczki rywalizowali również w kategoriach wiekowych.

Jak zwykle w Świerkach – było dużo ciasta, była kawa, herbata, makaron i pyszna ogórkowa. Było też oczywiście świątecznie i biało – czerwono, a o to ostatnie dbają również sami zawodnicy, ubierając się w narodowe barwy i biegając z flagami. Atmosfera, tworzona przecież głównie przez zawodniczki i zawodników, była po prostu wyjątkowa.

To jeszcze nie koniec, bo już niebawem, 23 listopada Gmina Nowa Ruda zaprasza na finał Ligi Biegów Górskich i ostatni bieg górski sezonu – Półmaraton Górski „Orzeł”. Zawody i uroczysta gala, kończąca tegoroczne zmagania w ramach Ligi odbędą się w Sokolcu.