W miniony weekend w nie tak dalekiej odległości od siebie odbyły się dwa biegi górskie :
III Międzynarodowy Bieg Górski – Szczawa 2013 oraz bieg z serii Małopolskie Biegi Górskie 7 edycja – Jaworki – Homole. Oba biegi na podobnych dystansach, pierwszy trochę ponad 10 kilometrów a drugi ponad 11 kilometrów.
Niewątpliwie trudne zadanie postawiła przed sobą Izabela Zatorska w sobotnie przedpołudnie. Jej celem było pokonanie trasy biegu rozgrywanego w Szczawie na długości 10 kilometrów szybciej niż zwyciężczyni z zeszłego roku Danuta Woszczak, co jak sama przyznała będzie ogromnie ciężkim zadaniem.
Razem z nią pobiegło 14 kobiet oraz 36 mężczyzn, frekwencja zdecydowanie mniejsza niż w zeszłym roku.
Start nastąpił o 11 : 00, dodatkowym elementem biegu była premia górska ustawiona na najwyższym punkcie biegu przed którym znajdował się naprawdę stromy podbieg.
Za zaliczenie premii dodatkowa nagroda pieniężna dla pierwszych – kobiety i mężczyzny.
Walka o czas trwała w najlepsze. Najpierw lekko pod górę asfaltem. Następnie stromizna zmieniła kąt by wprowadzić zawodników na drogę leśną ale ciągle pod górę. Kamienie, liście, korzenie i ubita sucha gleba trzeszczały pod butami i staczały się w dół popychane przez przetaczające się stopy.
Gdy już się wydawało że najwyższy szczyt zdobyty co sugerował długi zbieg, należało jeszcze popracować siłowo pod górę bo dopiero w tym momencie rozpoczynało się zdobywanie premii. Sędziowie ustawieni w tym miejscu zliczali zawodników a strażacy kierowali dalej biegaczy uzupełniając oznaczenie trasy swoją obecnością. Można by powiedzieć że od tego momentu zostało tylko zbiec w dół, i w większości tak to wyglądało lecz ten właśnie zbieg do mety , szybki i niebezpieczny pozwolił odczuć co znaczy prawdziwy ból mięśni…
Udało się, Iza pierwsza wbiegła na najwyższy punkt trasy zaliczając premię górską i najszybciej pokonała trudny zbieg zwyciężając wśród kobiet!
Danuta dzielnie walczyła lecz nie dogniła swojej najtrudniejszej tego dnia rywalki i na dodatek niefortunnie upadła niedaleko mety raniąc sobie nogę. Trasa trudna z długim podbiegiem po mieszanym terenie oraz stromym zbiegiem, na szczęście większość w cieniu drzew. Trzecia z Pań kończąca bieg w Szczawie to Wicha Małgorzata.
Jeśli chodzi o panów to na prowadzenie od początku wyszedł szybki Andrzej Długosz i odszedł swych rywali już na asfaltowym odcinku.
Za nim o podium ścigało się trzech zawodników z których pierwszy wpadł na metę Daniel Wosik.
Tuż za nim zawzięty i bardzo dobry technicznie jeśli chodzi o pokonywanie stromych zbiegów – Kamil Jezierski z KKB Dystans Kraków.
Krakowianin potwierdził swoją mocną postawę zdobywając na następny dzień drugie miejsce w biegu w Koninkach. Tym razem impreza bardziej kameralna niż w zeszłym roku ale organizacyjnie bardzo dobrze.
Miejmy nadzieję że za rok frekwencja będzie wyższa. Wielkie podziękowania dla organizatorów i wszystkich osób które dołożyły swojej pracy!
Ciekawą walkę również na drugi dzień rozegrał Daniel wraz z Bartkiem Gorczyca.
W Jaworkach trasę biegu wyznaczono tak, że po wybiegnięciu na Wysoką zawodnicy zbiegali do Białej Wody by dotrzeć aż na stok narciarski.
Przez cały 11 kilometrowy dystans obaj zawodnicy zmieniali prowadzenie by w finalnym momencie, tuż przed metą na podbiegu jeden z nich mógł zwyciężyć.
Gdy już Andrzej Długosz miał za sobą zmagania z trasą i ukończył bieg na pierwszym miejscu…
, wkrótce za nim Bartek Gorczyca odegrał się Danielowi za bieg w Kasinie Wielkiej i wyprzedził swojego rywala wpadając na metę jako drugi zawodnik Open.
Emocjonujące sportowe widowisko.
Do biegu w Jaworkach przystąpiła grupa zawodników ścigających się dzień wcześniej w Szczawie i każdy z nich potwierdzał spore obciążenie nóg .
Niestety tego dnia zdarzył się jeden mankament.
Trasa biegu została „symbolicznie” oznaczona i część startujących pogubiła się, również zawodnicy z czołówki biegu.
Niestety tak bywa w sporcie że dzieją się nie przewidywalne sytuacje.
Ciężko z tą sytuacją było się pogodzić, mającej duże szanse na zwycięstwo w tym zawodach Gabrieli Rolka która wniosła protest wraz z ponad 10 innymi uczestnikami biegu.
Nie ma się co dziwić gdy rywalizacja na tak wysokim poziomie, podczas której człowiek daje z siebie dosłownie wszystko zostaje zniweczona przez błąd którego być nie powinno.
Organizatorzy podjęli decyzję o wprowadzeniu pewnych zmian w regulaminie całego cyklu MBG które nie będą miały niekorzystnego wpływu na tabele punktowe, natomiast „załagodzą” straty osiągnięte przez pogubionych biegaczy.
Więc rywalizacja trwa nadal i każdy ma dalej szanse na najwyższe miejsca podium!
Czekamy na kolejne biegi by razem z zawodnikami jako kibice lub startujący – przeżywać sportowe emocje!
„Festiwal Biegowy, jako współorganizator cyklu Małopolskie Biegi Górskie / BeskidSki Cross, przeprasza uczestników zawodów w Jaworkach za zaistniałą sytuację”.
Wyniki nieoficjalne:
Mężczyźni
1. DŁUGOSZ Andrzej – 48:11
2. GORCZYCA Bartosz – 48:53
3. WOSIK Daniel – 49:04
4. CZYŻ Grzegorz – 54:08
5. TROJANOWSKI Krzysztof – 57:58
Kobiety:
1. ZATORSKA Izabela – 1:01:35
2. GAŁUSZKA Halina – 1:05:53
3. CZERWIŃSKA Zofia – 1:10:48
4. BOLECHOWSKA Dominika – 1:11:00
5. ROLKA Gabriela – 1:21:39
Foto: Danuta Stec
Te pewne zmiany to anulowanie wyników tego biegu, co i my czynimy. Bieg nie będzie liczony do MLBD 2013.
Pomyłka w nazwisku Woszczek nie Woszczak !