Przez 4 dni w Kotlinie Kłodzkiej, odbywała się szczególna impreza. W Dolnośląskim Festiwalu Biegów Górskich, który oferował uczestnikom możliwość uczestniczenia aż w 6 biegach na dystansach od 10 km do 240 km wzięło udział prawie 700 osób.
Jeden z biegów – Złoty Maraton miał rangę Mistrzostw Polski w Długodystansowym Biegu Górskim. Odbył się on na trasie z Lądka Zdroju do Złotego Stoku i do Lądka Zdroju, na dystansie 43 km z przewyższeniem + 1730 m – 1730 m. Najwyższym punktem był szczyt Jawornika – 872 m n. p. m.
Trudności trasy oraz wysoka temperatura spowodowały, że spośród 166 osób, które stanęły na starcie do mety w limicie czasu 7 godzin dobiegło 138 osób, 12 nie zmieściło się w limicie, a 16 biegu nie ukończyło. Przed biegiem zastanawiano się czy ktoś zdoła doścignąć Marcina Świerca oraz kto zwycięży wśród kobiet – Ewa Majer – NorafSport DKB Dobczyce, czy Magda Łączak – Salomon Suunto Team.
Zaraz po starcie Marcin Świerc – Salomon Suunto Team, rozwiał złudzenia tych, którzy wątpili w jego zwycięstwo. Ruszył ostro do przodu. Na półmetku miał ponad 3 minuty przewagi nad następnym zawodnikiem, a ostatecznie ukończył bieg z ponad 10-minutową przewagą, zdobywając swój trzeci pod rząd tytuł mistrza Polski w tej konkurencji.
Jako drugi na mecie Złotego Maratonu zjawił się dość nieoczekiwanie niezbyt znany w naszym kraju Litwin Andrius Ramonas, a na miejscu trzecim (drugim w klasyfikacji Mistrzostw Polski) dobiegł Artur Jabłoński. Na czwartej pozycji uplasował się uważany za jednego z faworytów tego biegu Litwin Gediminas Grinius, na piątym, z brązowym medalem Mistrzostw Polski – Jan Wąsowicz, któremu bardzo odpowiadała ta niezbyt sprzyjająca szybkiemu bieganiu pogoda.
Wśród pań początkowo prowadziła Magda Łączak. Jeszcze na półmetku miała prawie dwuminutową przewagę nad Ewą Majer. Potem jednak dały o sobie znać trudy licznych startów w tym sezonie. Jak stwierdziła sama na mecie „Ciałko ma się tylko jedno”.
Tymczasem Ewa Majer pobiegła fantastycznie. Trzynasta w open na półmetku dobiegła do mety jako siódma i oczywiście na pierwszym miejscu wśród kobiet.
Nękaną kurczami Magdę Łączak wyprzedziła jeszcze będąca odkryciem tego sezonu Olga Łyjak.
Kobiety:
1. Ewa Majer (DKB Dobczyce) – 4:03:46
2. Olga Łyjak (Kancelaria Adwokacka Warszawa) – 4:21:28
3. Magda Łączak (Salomon Suunto Team) – 4:23:53
4. Ewelina Matuła (Night Runners Brzoza) – 4:44:53
5. Anna Płońska (EKG Wrocław) – 5:20:35
6. Kinga Pachura (ceneria.pl Mszana Dolna) – 5:20:46
Mężczyźni:
1. Marcin Świerc (Salomon Suunto Team) – 3:23:11
2. Andrius Ramonas (Litwa) – 3:33:33
3. Artur Jabłoński (Dream Run Warszawa) – 3:34:03
4. Gediminas Grinius (Litwin) – 3:37:50
5. Jan Wąsowicz (Kraków) – 3:45:09
6. Damian Żurawski (AZS AWF Kraków) – 3:56:13
7. Józef Pawlica (Mysia Górka Budzów) – 4:11:03
8. Krzysztof Pogorzelski (Nowa Słupia) – 4:15:26
Autor relacji: Andrzej Puchacz
Leave a Comment