Nowy rekord trasy Ultra Sierra Nevada

Magda Łączak nie zwalnia tempa. Zawodniczka Salomon Suunto Team odniosła swoje kolejne zwycięstwo w karierze, tym razem na 103 kilometrowej trasie Ultra Sierra Nevada. To już trzeci start Magdy w tym roku w Hiszpanii i kolejny znakomity występ. Przypomnijmy, że zimą Magda wygrała Transgrancanarię na dystansie 125 km, a w maju była szósta na Mistrzostwach Świata w Trailu.

Uczestnicy najdłuższego dystansu wystartowali w piątek o północy. Przed startem nieco obawialiśmy się jak nasi zawodnicy poradzą sobie z pierwszym etapem trasy rozgrywanym w nocy oraz jak zniosą końcową fazą zawodów, kiedy to przyjdzie im wspinać się na najwyższy szczyt na trasie – Veletę na wysokości 3100 metrów n.p.m. Obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Magda, mimo że na starcie nie czuła się rewelacyjnie, bardzo szybko złapała swój rytm biegu, który okazał się zabójczy dla rywalek.

Prowadziła właściwie od początku do mety, ostatecznie deklasując pozostałe zawodniczki. Udało się nie tylko pokonać drugą na mecie Hiszpankę Bullido Venture o ponad 2 godziny, ale też poprawić rekord trasy ustanowiony dwa lata wcześniej przez Słowenkę Radinji o 15 minut. Ostateczny wynik Magdy 14:36:28 okazał się być także 14 wynikiem w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełniła Niemka Gisela Gartmair.

Rywalizacja Panów przebiegała pod dyktando legendy hiszpańskiego ultra – Miguela Herasa, który zwyciężył ten bieg po raz drugi z rzędu z czasem 12:06:45. Podium uzupełnili również Hiszpanie: Lujan Maldonado i Olivas Aguilera. Z dobrej strony zaprezentował się, wracający po kontuzji Paweł Dybek, który zajął ósme miejsce z czasem 13:54:25. Przez większość część dystansu Paweł biegł na siódmej pozycji, ale finałowe podejście na Veletę kosztowało naszego zawodnika bardzo dużo sił i zepchnęło go o lokatę niżej.

Ciekawostką jest fakt, że na dystansie Maratonu zobaczyliśmy Roberto Hernandeza Herasa, jednego z najbardziej utytułowanych hiszpańskich kolarzy szosowych, czterokrotnego zwycięzcę jednego z najważniejszych wyścigów kolarskich świata – Vuelta a España, który po zakończeniu kariery kolarskiej skupił się na biegach trailowych. Roberto zwyciężył bezapelacyjnie i z pewnością warto przyglądać się rozwojowi jego kariery.