Pojedynek Jaśtala z Volakiem w G.Sowich

3. Sowiogórska Dycha i 8. Półmaraton Sowiogórski – te dwa biegi królowały podczas ostatniego weekendu na dolnośląskiej scenie biegów górskich, a biorąc pod uwagę spore zainteresowanie tymi zawodami wśród czołówki polskiej biegowej elity, na pewno były to również topowe biegi w ogólnopolskim kalendarzu. Dodajmy to tego mocnych zawodników z Czech i rekordy frekwencji oraz osiągnięte limity startujących – i to wszystko w niepewnej epidemicznej rzeczywistości i przy sporej konkurencji innych biegowych imprez w Polsce.

Gmina Nowa Ruda i Ludwikowice Kłodzkie wciąż są jednak przed swoim głównym, najsłynniejszym biegiem – 12. Enervit Biegiem na Wielką Sowę, który odbędzie się 8 sierpnia i który zanotował najlepszy wynik frekwencyjny w historii polskich biegów alpejskich – prawie 900 osób na starcie! Od wielu lat ta impreza uznawana jest też za najlepszy bieg alpejski w Polsce. Zapisy na tegoroczną edycję trwają.

W sobotę biegano w Ludwikowicach na szybkiej technicznej trasie. Zwycięzcą został Czech Ondrej Volak (Bezecky Klub Nachod), a drugi był Piotr Jaśtal (LKB Rudnik), tracąc do zwycięzcy tylko 20 sekund. Trzeci był Krzysztof Jilek (ULKS Bystrzyca Kłodzka).

Wśród kobiet bez żadnych problemów wygrała Anna Ficner (OLAWS Złotoryja/ MKS Siechnice), a za nią finiszowały Agnieszka Kaczor (UKS Wiking Rychnowy) i Karolina Jankowska (Makoś Team).

Niedziela to już prawdziwa biegowa wyprawa w Góry Sowie – 22 km, ponad 700 m przewyższenia i najwyższy punkt na trasie – Wielka Sowa.

Znów o zwycięstwo walczyła przede wszystkim dwójka Jaśtal – Volak. Na ostatnich kilometrach Piotr Jaśtal przypuścił skuteczny atak i samotnie dotarł do mety, celebrując zasłużone zwycięstwo. Ondrej Volak był drugi, a Viteslav Solc (również BK Nachod) zajął miejsce trzecie.

Anna Ficner ponownie pierwsza, notując 10 minut przewagi nad drugą na mecie Nicolą Szafarczyk (Mafia Team Lubliniec). Trzecie miejsce dla Emilii Romanowicz z Karpacza.