Poznać Mistrza – Piotr Biernawski

1. Piotr Biernawski – co prawda bez medalu Mistrzostw Polski (za to zdobywca Pucharu Polski Skyrunning) i jedna z największych niespodzianek Ligi Biegów Górskich. Długo liderowałeś w rozgrywkach by zakończyć zmagania na bardzo dobrym 8 miejscu. W roku 2014 byłeś dziesiąty.  Niby nie duża poprawa ale w tym roku byłeś naprawdę w wielu biegach bardzo wysoko.
Przypomnij proszę swą drogę do biegów górskich… Wcześniej sporo chyba jeździłeś na rowerze? 🙂

biernawski91

Generalnie sportem zająłem się stosunkowo późno – pewno, że jak każdy dzieciak coś tam za młodu robiłem, narty, tenis, ping-pong, koszykówka a nawet epizod z hokejem na lodzie. Przygoda z hokejem zakończyła się… wypadkiem na rowerze – połamałem się i rodzice wymiksowali mnie ze sportu 🙂

Potem – dużo potem 🙂 na przełomie wieków, zacząłem chodzić dużo po górach, skąd wzięła się moja do nich miłość. W roku 2008 zacząłem ścigać się na MTB, stworzyliśmy podhalański „team” JMP Race, który przez kilka lat narobił sporo szumu w kolarskim światku. Potem było ściganie się na szosie.

biernawski9

W całym tym okresie w zimie jako trening uzupełniający uprawiałem biegi. Bodaj w 2012 zaliczyliśmy z Piotrkiem Huziorem pierwsze starty – Wilcze Gronie, Grand Prix Krakowa, kilka biegów Małopolskich Biegów Górskich.

biernawski1

Potem – jeszcze w sezonie rowerowym pobiegłem z marszu swój pierwszy maraton Gorce, po którym przez kilka dni nie chodziłem 🙂
Ale tak rodziła się miłość, finalnie w roku 2013 postanowiliśmy zmienić dyscyplinę, a od 2014 regularnie biegamy i startujemy.

2. Jak oceniasz swoje miejsce w Lidze Biegów Górskich 2015 – myślę że w pewnym momencie były smaki na jeszcze wyższe miejsce. Walczyłeś do końca jak lew 🙂 Czy czujesz troszkę niedosyt?

biernawski5

Ja dość dobrze analizuję sytuację w Lidze, na poszczególnych biegach, i …

biernawski6

…generalnie umiem określić gdzie jest moje miejsce, a gdzie jest miejsce moich rywali. 🙂

Obecnie moje miejsce jest adekwatne do moich możliwości 🙂 A czy dałoby się lepiej?
Z pewnością tak – odpuściłem sporo biegów wysokiej rangi – nie było mnie w Sobótce, Krynicy, Pasterce, Jedlinie i Międzygórzu – z punktu widzenia punktacji Ligi miało to kolosalne znaczenie.
Miałem też trochę pecha – choroba na początku sezonu, skręcona kostka w Szczawnicy na Wielkiej Prehybie.
Ale nie mam żalu do wszechświata, mimo wszystko jest to dla mnie hobby i zabawa.
Wiec staram po prostu dobrze się bawić. A porażki traktować jak przełożone w czasie sukcesy 🙂

3. Tak jak pisałem na wstępie pomimo iż wywalczyłeś tylko dwa oczka wyższą lokatę w Lidze niż w 2014 roku – było widać iż jesteś dużo mocniejszym zawodnikiem.
Co takiego zmieniłeś w swych treningach że aż tak bardzo się wzmocniłeś?

biernawski3

Hmmmm, szczerze mówiąc ja takiego wrażenia nie odniosłem 😉 Wydaje mi się, że zmagania w Lidzie ułożyły się trochę inaczej niż rok wcześniej – kilku mocnych zawodników nie biegało, albo biegało mniej.
Wydaje mi się, że analiza punktacji w Lidze rok do roku to potwierdza. Ale faktycznie trochę zmieniłem treningi – zacząłem trenować szybkość, biegać więcej po płaskim, zmniejszyłem też objętość.
Same treningi mam znacznie bardziej zróżnicowane – rok wcześniej potrafiłem przez kilka dni z rzędu robić to samo, teraz już nie.

biernawski4

Staram się na swój sposób łączyć wybiegania, szybkie treningi, treningi siłowe (które wykonuję na rowerze) i treningi wytrzymałości. Ale też nie dopuszczam, żeby treningi były koniecznością – one są zawsze przyjemnością. ZAWSZE.

4. Które ze swych startów w roku 2015 oceniasz najlepiej a które były zdecydowanie poniżej oczekiwań?

Najlepiej oceniam Bieg na Babią Górę. Ten bieg bardzo mi 'leży’.

biernawski7

W tym roku miał status Mistrzostw Polski, i z małą pomocą pogody udało mi się wejść na szerokie podium. Dla wielu zawodników z pierwszej 10-ki Ligi to pewno nieduży wyczyn, gdyż większość z nich legitymuje się medalami MP, ale dla mnie była to piękna chwila. Tym bardziej, że tym miejscem wygrałem także Puchar Polski w Skyrunningu.
Najgorzej oceniam swój start w Biegu Ultra Granią Tatr – na tym biegu źle zrobiłem wszystko, co początkujący ultras mógł zrobić źle 🙂 Biegłem tydzień po Chudym Wawrzyńcu i 3 tygodnie po Maratonie Podhalańskim, nie najlepiej się odżywiałem i nawadniałem. Miałem awarię kolana. No i koszmarnie zawaliłem z butami – dość powiedzieć, iż na samym zbiegu z Krzyżnego straciłem do Bartosza 40 minut !!! Zaliczyłem tam 2 upadki, z czego jeden naprawdę mógł się źle skończyć, gdyby nie to, że lot był na tyle długi, iż wylądowałem poza kamienną ścieżką w trawie. Ale sam bieg to niesamowita impreza, i chyba za 2 lata postaram się zmierzyć z nim jeszcze raz.

8biernawski

Nie popisałem się także na Ultramaratonie Bieszczadzkim, gdzie cały bieg walczyłem z zatruciem, bólem brzucha i ogólnym osłabieniem. Bardzo niemiłe doświadczenie.

5. Jesteś zawodnikiem z grupy tych najwięcej startujących i jednym z najbardziej wszechstronnych. Czy tak duża ilość startów pozwoliła ci się na czas regenerować. Jak Twój organizm to wszystko wytrzymał?

To jest jedna z tych rzeczy, za które jestem najbardziej krytykowany. Wszyscy jednym głosem mówią: startuj mniej, trenuj mniej, a będziesz miał lepsze wyniki.

biernawski2

Ale ja nie potrafię, nie chcę, nie lubię! 🙂 Po to uprawiam bieganie, żeby biegać, a nie – nie biegać. Zdaję sobie sprawę z konsekwencji takiej postawy, i świadomie się na nie godzę.
Może kiedyś zmądrzeję, choć na razie się na to nie zanosi – dodam tylko, iż ścigając się na rowerze miałem ten sam „problem”, i zbierałem bury za dokładnie to samo.
Omijają mnie – odpukać – kontuzje. Sama regeneracja jest u mnie – podobnie jak u mojego teamowego kompana Piotrka Huziora – bardzo szybka.

biernawski

To chyba musi być zasługa genów, bo nie jestem z tych którzy odżywiają się jakoś bardzo zdrowo, nie unikam także, ekhm, używek 🙂

6. Czy w roku 2016 zobaczymy jeszcze mocniejszego Biernawskiego – masz już na to pomysł? Myślisz o jakiś zmianach w treningu czy raczej pójdziesz „wydeptaną w 2015 roku ścieżką treningową”?

Chciałbym mocniejszego Biernawskiego, a jakże, ale na razie nie opracowałem jeszcze planu. Obawiam się, że moja spontaniczność ponownie będzie moim doradcą i trenerem.
Czy będę coś zmieniał w treningach – myślę, że diametralnie na pewno nie, raczej będą to kosmetycznie zmiany. Mam nadzieję, że małe zmiany zrobią „dużą robotę” 🙂

biernaski

7. Na jakich celach chciałbyś się skoncentrować w sezonie 2016 – czy będziesz chciał tym razem skutecznie powalczyć o pudło w Lidze?

Chciałem powoli adaptować się do biegów ultra, ale teraz stwierdzam, że nie jestem na to gotowy – ani mentalnie, ani fizycznie.
Tak więc zostanę przy tym co lubię i co mi wychodzi – krótszych biegach, szczególnie w stylu alpejskim.
W momencie, w którym nie będę w stanie już nawiązywać walki z czołówką, będę myślał co dalej, ale będę tę chwilę przekładał w czasie jak najbardziej się da.

Dziękujemy serdecznie za odpowiedzi i … do zobaczenia na szlaku!

Post navigation

Leave a Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jeśli podoba Ci się ten post, być może spodobają Ci się także te