W Bieszczadach rozpoczął się największy polski festiwal biegów górskich czyli V Festiwal Biegu Rzeźnika.
Na „pierwszy ogień” poszedł bieg jak na rzeźnickie standardy niezbyt długi bo „tylko” 53-kilometrowy, ale za to zaliczony w poczet Pucharu Polski Skyrunning – czyli do elitarnej grupy zawodów o podwyższonych parametrach trudności, gdzie na wspomnianym dystansie zawodnicy mieli do pokonanie aż 6 bardzo stromych podbiegów i zbiegów a suma przewyższeń osiągnęła imponujące +/- 2950 m!
Dość powiedzieć że w pierwszej edycji spośród 338 startujących aż 141 zawodników nie udało się tego biegu ukończyć.
Podobnie było i w tym roku. Upalna pogoda plus bardzo śliskie szlaki dopełniły skali zniszczenia…
Skala trudności tego biegu przyciągnęła w tym roku jeszcze większe grono zawodników – ostatecznie w biegu wystartowało 458 zawodników i jak można było się domyślać „trup słał się gęsto”.
Prawie od początku biegu bardzo mocne tempo narzucił mierzący w zwycięstwo Pucharowe – Bartosz Misiak (Alpin Sport HOKA One One Team)…
który już przed podbiegiem na HON (około 18 km od startu) miał przewagę około 2,5 minuty nad Kacprem Piechem i blisko 12 minut nad Aleksandrem Badowskim.
Bartosz Misiak tydzień wcześniej znakomicie zaprezentował się na ultra trudnym Eliminatorze – zajmując w Wiśle drugie miejsce tuż za Mistrzem Polski w stylu anglosaskim i na krótkim dystansie – Sylwestrem Lepiarzem.
A dziś potwierdził swoją wysoką formę systematycznie powiększając przewagę nad grupą pościgową ostatecznie dobiegając do mety w czasie 5 godzin i 47 minut.
Dla drugiego na trasie – Kacpra Piecha – Rzeźnik Sky był nie lada wyzwaniem gdyż w tym roku zawodnik ten na zawodach biegał stosunkowo krótkie dystanse – mimo to młody współorganizator Etapowej Triady poradził sobie całkiem nieźle i dobiegł do mety jako drugi także w czasie poniżej 6 godzin.
Ta sztuka udała się tylko tej dwójce zawodników.
Trzeci do połowy dystansu – Aleksander Badowski nie był wstanie obronić swej pozycji – jak sam przyznał potem, na mecie tempo początkowe było dla niego zabójcze – ostatecznie ukończył zawody na 7 miejscu.
A trzeci na mecie zameldował się Piotr Huzior – wcześniej przygotowujący się do walki wraz z Piotrem Biernawskim o zwycięstwo w Rzeźniku. Jednak uraz w okolicach kostki Piotra Biernawskiego zmusił Huziora do zmiany planów i pobiegnięcia Rzeźnika Sky i trzeba uznać że pobiegł znakomicie.
Wśród Pań na liście startowej znalazły się dwie zawodniczki w Rosji – w tym jedna z nich – Tatiana Nikitina okazała się bardzo mocną zawodniczką i przewodząc stawce dziewczyn praktycznie od początku zwyciężyła w czasie 7 godzin i 33 minut.
9 minut później linię mety minęła druga spośród kobiet – Magdalena Andrzejewska, dla której był to jak sama przyznała życiowy sukces w jej biegowej karierze.
Miejsce trzecie przypadło Joannie Oberlan -Maroń.
Widząc jak trudny dla wielu zawodników do wypełnienia jest limit 11 godzin organizator postanowił wydłużyć go o pół godziny – tylko dzięki temu w limicie zawody ukończyło 323 zawodników. Sztuka ta nie udała się aż 135 uczestnikom.
Tak więc po raz drugi Rzeźnik Sky okazała się próbą nie do przebycia dla tak dużej liczby zawodników.
Na zakończenie pierwszego dnia festiwalu o godzinie 18:30 wystartowali także zawodnicy startujący na najdłuższych dystansach – czyli w Rzeźniku Ultra 105/150KM. Kto okaże się najlepszy w tej konkurencji okaże się jutro rano.
Pełne wyniki Rzeźnika Sky: http://wyniki.b4sport.pl/rzeznik-sky-2019/e1838.html
Wyniki online Rzeźnika Ultra 105KM: http://wyniki.b4sport.pl/bieg-rzeznika-ultra-105-2019/e1835.html
Wyniki online Rzeźnika Ultra 150KM: http://wyniki.b4sport.pl/bieg-rzeznika-ultra-150-2019/e1836.html
Leave a Comment