W dniach 16-17 grudnia odbędzie się siódma edycja Winter Trail Małopolska.
Oto o jakie zmiany, wnioski z wcześniejszych imprez biegowych i plany na przyszłość pytamy organizatorów: Magdę Zygułę, Pawła Derlatkę i Piotrka Jasińskiego.
Paweł: WTM ewoluuje, każda edycja to jakaś zmiana, postęp. Pamiętajmy, że w 2016 roku zaczynaliśmy od biegów na 10 i 48 km, ze startem i metą na Kudłaczach. Potem sukcesywnie rozwijaliśmy te zawody, dodając kolejne dystanse. Teraz, po przeprowadzce do gościnnego Pensjonatu Szczebel w Mszanie Dolnej mamy 4 dystanse, ale najkrótszy ma niemal 50 kilometrów. Pracowaliśmy nad tym, by zawodnicy i wolontariusze mieli lepsze warunki. Jeśli wszystkie nasze plany się powiodą, nadchodząca edycja będzie pierwszą bez punktów regeneracyjnych zlokalizowanych pod gołym niebem, wszystkie będą w komforcie.
Skąd te zmiany – dlaczego nie ma już WTM 35?
Paweł: Nigdy nie ukrywaliśmy, że chcemy organizować TRUDNE biegi. Nie polega to na prowadzeniu tras – na siłę – poza szlakiem tak, by zamęczyć zawodników. Zdecydowaną większość czasu biegacze lecą po szlakach turystycznych. Stopień trudności dają nam charakterystyczne wzniesienia Beskidu Wyspowego, techniczne nawierzchnie, no i aura. Z tą trzydziestką piątką wyszło trochę przez przypadek – po zmianie bazy zawodów i wytyczeniu wszystkich tras przez górę Szczebel okazało się, że różnica pomiędzy WTM 35 i WTM 45 jest dość iluzoryczna. Stopień trudności bardzo podobny, zatem żeby uniknąć „kanibalizmu dystansów”, zdecydowaliśmy się zostawić dłuższą trasę. Liczymy, że biegacze to docenią.
Od wielu lat organizujecie zawody biegowe…
Piotrek: to będą pięćdziesiąte urządzane przez nas zawody – taki nasz mały jubileusz. To dobra okazja, by zatrzymać się na chwilę i popatrzeć wstecz: jak długą drogę odbyliśmy od pierwszej edycji UTM w 2016 roku, ile frycowego zapłaciliśmy, ile niesamowitych przygód, ile wspomnień. Byłoby fajnie kiedyś zasiąść i spisać takie smaczki, szczególnie te z tzw. backstage’u. Tymczasem przed nami kolejny sezon biegowy, już trwają zapisy na ósmą edycję Ultra-Trail(R) Małopolska. Niebawem zasiądziemy do planowania pozostałych wydarzeń. Wciąż nam się chce, wciąż się rozwijamy. To wspaniałe, że udało nam się zgromadzić wokół siebie grono niezawodnych wolontariuszy. To są ludzie, którzy mają doświadczenie w bieganiu, w pomaganiu.
Nie ustajecie w działaniach charytatywnych – skąd ta pasja?
Magda: Gdy w 2015 roku zakładaliśmy Fundację 4 Alternatywy, jednym z powodów był fakt, że bez podmiotowości prawnej nie mogliśmy legalnie organizować dobroczynnych obchodów rocznicy działalność naszej ówczesnej grupy biegowej (Nowa Huta Team). Wówczas ukuliśmy cztery filary naszej działalności – RUN – ECO – VEGE i właśnie CHARITY. Nasze działania charytatywne mają charakter ciągły i obejmują dosyć szerokie spektrum np. w tym roku: poza naszymi stałymi działaniami na rzecz pacjentów placówek MONAR-u i bezdomnych zwierząt, wsparliśmy również Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, Fundację Nagle Sami opiekującą się osobami w kryzysie żałoby, zbiórkę na rzecz małego Krystiana w ramach GSB 500 km Run Project 2023 Kuby Orłowa, działalność jednego z rodzinnych domów dziecka, a ostatnio również organizowaną przez KKM Kaloryfer krakowską edycję Biegu z Wąsem promującego profilaktykę i badania, mające na celu wczesne diagnozowania chorób nowotworowych.
Może to nie jest stosowne pytanie, ale skąd zdobywacie pieniądze na te działania?
Magda: Mamy ten komfort, że organizacja zawodów biegowych to nasze hobby, wszyscy mamy etatowe prace a Fundacja to hobby. Minimum 5 złotych z każdej opłaty startowej przeznaczamy na zwierzaki, ponadto organizujemy zbiórki rzeczowe, przyjmujemy darowizny. Czasem spotykają nas bardzo miłe niespodzianki – np. ostatnio jeden z naszych sponsorów (MSERWIS.PL) spontanicznie wsparł nas bardzo dużą darowizną, dzięki czemu mogliśmy sfinansować serię zabiegów weterynaryjnych bezdomniaków. Zdarza się też, że zgłaszają się do nas firmy i instytucje dysponujące nadwyżką jakichś produktów. Wtedy możemy przekazać te rzeczy potrzebującym.
Co powiecie zawodnikom wybierającym się po raz pierwszy na Winter Trail Małopolska 2023?
Piotr: Przybądźcie do nas z pokorą. Nasze zimowe trasy to prawdziwe wyzwanie. Nie forsujcie się na początku. Nie wahajcie się uzupełnić wyposażenia obowiązkowego raczkami, kijami. Bądźcie mili dla innych biegaczy, odpłaćcie uśmiechem za pomoc wolontariuszy. Na mecie będziemy czekali na Was z ciepłą zupą, symbolicznym medalem, piwem, upominkami od naszych Partnerów i wyjątkową czapą mocy!
Strona zawodów: https://utm.run/pl/winter-trail-malopolska-2023/
Leave a Comment