Zwykle tego nie robimy – tzn. nie piszemy o firmach, które nie nawiązały z nami współpracy – po prostu jesteśmy przeciwnikami „chińskiej ceny” także w usługach (każda praca – także taka jak nasza – czyli wynikająca z pasji (a może przede wszystkim ta) powinna być na odpowiednim poziomie wynagrodzona) …
Tym razem robimy wyjątek – ze względu na osobę Yvon’a Chouinard’a.
Robimy to ze względu na fakt, iż staramy się promować nie tylko same sporty górskie, ale także odpowiedzialne zachowania w górach czy w biznesie, zwłaszcza w czasach gdy biznes często kojarzony jest ze wspomnianą-> „chińską ceną”<-
Oto historia Yvona Chouinard’a założyciela firmy Patagonia, która to wreszcie, oficjalnie wkracza do Polski:
Choć jego ścieżka kariery przypomina typowy „American dream”, on sam nie jest dumny z tego, że jest przedsiębiorcą.
Początki jego firmy (wtedy pod nazwą Chouinard Equipment) sięgają końca lat 50.: Chouinard rozpoczynał od wytwarzania w swoim warsztacie kowalskim w Venture w Kalifornii sprzętu do wspinaczki.
Wraz z przyjaciółmi był tego sprzętu użytkownikiem, a jego produkcja odbywała się w czasie wolnym od surfowania, które było drugą jego pasją. W roku 1964 przygotował swój pierwszy katalog wysyłkowy w formie jednostronicowej listy produktów i ich cen, odbitej na powielaczu i opatrzonej uwagą, że w sezonie wspinaczkowym nie należy spodziewać się szybkiej dostawy.
To właśnie firma Chouinarda jako pierwsza zwerbalizowała filozofię ubierania warstwowego czy „czystej”, czyli tradowej, wspinaczki, zastosowała w produkcji odzieży outdoorowej żywe kolory czy wynalazła we współpracy z firmą Malden Mills innowacyjną dzianinę, zwaną popularnie polarem.
Chouinard jest przede wszystkim prekursorem ekologicznego podejścia do aktywności i biznesu. W 2001 roku został współzałożycielem organizacji 1% dla Ziemi, sojuszu przedsiębiorstw zobowiązujących się do przekazywania co najmniej 1 procenta rocznych przychodów netto grupie zweryfikowanych wcześniej i zaaprobowanych przez sojusz organizacji zajmujących się ochroną środowiska.
Dziś Yvon Chouinard wnosi znaczący wkład w popularyzację kwestii związanych z ochroną dziewiczej przyrody i zasiada w zarządzie wielu organizacji ekologicznych.
Jestem biznesmenem od prawie 50 lat. Wypowiedzenie tych słów nie przychodzi mi łatwo. Mogę sobie wyobrazić, że podobnie czuje się ktoś zmuszony przyznać, że jest alkoholikiem lub prawnikiem. Nigdy nie darzyłem tej profesji szacunkiem. To biznes jest w głównej mierze odpowiedzialny za działania niszczące środowisko naturalne, za niszczenie kultur plemiennych, za odbieranie biednym i oddawanie bogatym i zatruwanie ziemi ściekami przemysłowymi – pisze w swojej książce wspomnieniowej „Let My People Surfing”, wydanej w serii 360 stopni pod polskim tytułem „Dajcie im popływać” przez wydawnictwo Mayfly Sp. z o.o., która może być inspiracją do wprowadzenia niektórych niekonwencjonalnych metod zarządzania w ich firmach.
Moja firma, Patagonia, jest eksperymentem. Istnieje po to, by wprowadzić w życie wszystkie zalecenia literatury katastroficznej, usilnie namawiając nas do podjęcia natychmiastowych działań, bez których dzika przyroda zginie, a cywilizacja ludzka ulegnie zagładzie. Choć naukowcy zgodnie twierdzą, że świat znajduje się na krawędzi katastrofy ekologicznej, społeczeństwu nadal brakuje woli działania. Wszystkich nas paraliżują apatia, bezwładność i brak wyobraźni. Patagonia istnieje po to, by podważyć powszechnie obowiązujące przekonania i zaprezentować nowy styl odpowiedzialnego biznesu. Jesteśmy przekonani, że powszechnie akceptowany model kapitalizmu, który wymusza nieustanny wzrost i jest winny zniszczeń w środowisku naturalnym, musi zostać zastąpiony nowym modelem działania. Patagonia i tysiąc zatrudnionych w niej osób ma środki i wolę, by udowodnić pozostałej części świata biznesu, że owocem słusznego postępowania jest zdrowe i zyskowne przedsiębiorstwo (fragment książki „Dajcie im popływać”, 360 stopni).
Wydaje się, że zarówno książka, jak i działalność Yvona Chouinarda, może być także inspiracją dla zwykłych ludzi, szczególnie tych uprawiających różne aktywności na łonie przyrody. Obecnie Chouinard większość czasu wciąż spędza pod gołym niebem…
Informacje o marce Patagonia:
Nadrzędnym celem firmy Patagonia, producenta odzieży outdoorowej (w tym także butów trailowych), jest tworzenie wysokiej jakości produktów, przy minimalnym obciążeniu dla środowiska naturalnego. To wyjątkowa firma założona w 1973 roku przez amerykańskiego wspinacza Yvona Chuinarda. Nazwa została zainspirowana piękną dziką przyrodą, lodowcami i strzelistymi szczytami południowego krańca kontynentu amerykańskiego. Chouinard wierzy, że odzież musi być równie niezawodna jak sprzęt wspinaczkowy: alpinista nie może marznąć podczas biwaku w ścianie, a podczas upałów musi mieć komfort termiczny.
Firma wyróżnia się nie tylko wzorami i jakością swoich produktów, ale również misją, którą stara się realizować: stworzyć najlepszy produkt, nie wyrządzić szkody i wykorzystać biznes do inspirowania i wprowadzania rozwiązań, które będą przeciwdziałać obecnemu kryzysowi ekologicznemu. Od 1996 roku Patagonia używa do produkcji swojej linii odzieży jedynie bawełny organicznej.
W ramach programu „Dotacje na rzecz ochrony środowiska” Patagonia przeznacza co roku 1% swojego rocznego obrotu na rzecz ochrony środowiska. W ramach programu „Praktyka dla ochrony środowiska” pracownicy firmy mają możliwość odbyć 2-miesięczną praktykę w organizacjach związanych z ochroną środowiska. W czasie tych praktyk każdy pracownik firmy otrzymuje pełną pensję.
Aby przekonać inne firmy do pójścia tą ekologiczną drogą, założyciel firmy Yvon Chouinard powołał do życia stowarzyszenie „1% for the planet”, które aktualnie ma ponad 1000 członków, z których każdy przeznacza 1% swojego rocznego dochodu na „ratowanie naszej planety” przed skutkami galopującej cywilizacji.
Foto: patagonia.com
Leave a Comment