Do kolejnych testów „na warsztat” wrzuciliśmy tym razem byty marki Dare 2B. Przyznam, że lubię ten moment, gdy otwieram pudełko z nowymi butami, o których jeszcze nic nie wiem. Nie wiem nawet, jaki będą miały kolor. To tak jak z przysłowiowym pudełkiem czekoladek – „nigdy nie wiesz, co ci się trafi” 🙂
Tym razem do testów trafiły do mnie buty sportowe, męskie Altare marki Dare 2B w kolorze – jak to określiła moja żona – kanarkowym czy też neonowym.
Tłumacząc na „męski” jest to po prostu „piżdżący” żółty, który jednak z modnym fasonem butów tworzy nietuzinkowy efekt. Uwagę zwraca niska profilowa podeszwa (z 10 mm dropem) zewnętrzna zapewniająca zarazem ich niską wagę.
Jako że używam obecnie modelu z niższym profilem, jestem więc przyzwyczajony.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że tego rodzaju rozwiązanie świetnie gwarantujące dobrą trakcję i wytrzymałość sprawdza się zarówno na hali, jak i na asfalcie.
Pierwsze wrażenie:
Bezszwowa cholewka buta wykonana z jednego kawałka materiału z mocnej i „oddychającej” siateczki (co wydaje się teraz tak oczywiste i banalne, że nawet nie wyobrażamy już sobie, że mogłaby być wykonana z innego materiału), natomiast podeszwa uformowana została z lekkiej gumy. Środkowa część tejże podeszwy wykonana została z elastycznej pianki EVA, która – jak wiemy – zapewnia bardzo dobrą stabilizację oraz amortyzację.
Waga (para r. 42) to 560 g, więc 280 g na but, czyli coś dla lubiących lekkość i „nieczucie” (nie chodzi tu jednak o zapach 🙂 ciężaru stóp. Buty posiadają fajny język, który został wykonany także z pianki oraz wyposażony w spore otwory wentylacyjne. Szkoda, że wzorem innych marek język buta nie jest przyszyty do boków buta, co skutecznie zapobiega wpadaniu niepożądanych kamyków do wewnątrz oraz że nie posiada kieszonki na sznurówki – taki mały bajer, a bardzo przydatny.
Podsumowując wizualną ocenę – fajne, lekkie, w kolorze wiosny i pisanek wielkanocnych. Najwyższy czas zabrać je na spacer 🙂
Test w terenie.
Teren do testów choć niezbyt wymagający, jak na buty przeznaczone na górskie szlaki (co sugeruje napis na metce), za to urozmaicony.
Choć z wyglądu buty nie sprawiają wrażenia maszyny do ciężkiej „orki”, tylko do lżejszego terenu, co wywnioskować można by było chociażby po niezbyt „agresywnym” bieżniku, z doświadczenia wiem, że pozory mogą mylić, a myślenie, że w górach to tylko „trapery” się sprawdzają, w przypadku biegania po nich nie zawsze jest trafne. Podłoże jednak wybieram w miarę możliwości zróżnicowane, takie z jakim przychodzi mi mierzyć się na co dzień podczas wybiegań, aby w pełni móc poznać zalety tej coraz bardziej cenionej marki, w której butach mam możliwość trenować po raz pierwszy.
Buty „dają radę” i trzymają stopę nawet na nieco błotnistym podłożu. Dzięki pięknej wiośnie mam możliwość wypróbować je w warunkach śnieżnych, nie czekając na zimę.
Waga buta prawie żadna, śmiga się więc w nich jak w rasowych „wyścigówkach”. Dobre na szybkie wybiegania, chociaż kto powiedział, że w Porsche nie można też jeździć wolno? 🙂
Kolejny z naszych testerów: Michał Sedlak na trasie
Trzymają trakcję nawet w mokrym śniegu, choć w obecnych warunkach ten bieżnik mógłby być jednak nieco większy… Zdecydowanie nie jest to model „zimowy”, choć i tak „daje radę”.
Stosunkowo sztywna pięta bardzo dobrze stabilizuje stopę, a wewnętrzna wyściółka daje duży komfort. System amortyzacji dobrze radzi sobie z przeciążeniami kostki i stopy w zróżnicowanym terenie. Wzmocnienie na palcach chroni je przed uderzeniami, a specjalne osłony wokół buta zarówno stabilizują go jak i wzmacniają newralgiczne miejsca siateczki przed uszkodzeniami w terenie zwiększając wytrzymałość i trwałość butów podczas intensywnych treningów.
Bezszwowo zaprojektowana cholewka wykonana z jednego kawałka materiału zapewnia ochronę przed powstawaniem obtarć i pęcherzy, będąc zarazem dobrze wyprofilowana w okolicy stawu skokowego.
Zalety:
– Lekkie i komfortowe.
– Oddychająca siateczka.
– Gumowa podeszwa.
– Pianka EVA.
– Dobra amortyzacja.
– Równie dobra przyczepność.
Wady:
W zasadzie brak, poprawiłbym jednak rozwiązanie języka (wszycie) i dodałbym „kieszonkę” na sznurówki. Cena – to akurat pojęcie względne, mając na uwadze fakt, iż za dobry produkt warto zapłacić więcej niż za buty z sieciówki.
Po przeprowadzonych testach w terenie oraz przeanalizowaniu wszystkich zalet i wad polecam ten model wszystkim, którzy szukają czegoś nowego, co zapewni odpowiedni komfort na szlaku oraz nie boją się odejść od swojej jedynej sprawdzonej marki. Nie ma wszak lepszego doświadczenia jak poprzez porównanie, dopiero wtedy stwierdzić możemy „to są buty właśnie dla mnie” – może to będzie właśnie marka DARE 2B?
Dla czytelników portalu testy przeprowadził– Krzysztof Szwed
Zdjęcia autora, Magdaleny Bogdan oraz ze strony producenta: https://sklep-dare2b.pl/altare-p3672
Leave a Comment